Drastyczna zmiana temperatury to dopiero początek. Tego dnia nastąpi kulminacja opadów

Już w poniedziałek Polska znajdzie się pod wpływem niżu wędrującego z zachodu na wschód, który będzie powodował zmienne zachmurzenie i przelotne, lokalne opady deszczu. To jednak dzień, w którym będzie jeszcze względnie sucho – prognozują Fani Pogody. Intensywniej może popadać w nocy na południu i wschodzie Polski. Z południa wciąż jednak będą docierać do Polski bardzo ciepłe masy powietrza. Jednocześnie ochłodzenie zaznaczy się w nocy z poniedziałku na wtorek (10/11 marca).

Burze mogą pojawić się w drugiej połowie tygodnia. W weekend będzie możliwy śnieg i to nie tylko w górach. Jednak powrotu zimy nie powinniśmy się spodziewać.

Kulminacyjna fala opadów spodziewana jest na 12-13 marca i 14-15 marca. Wtedy bowiem przez Polskę przejdą dwa niże. Najczęściej będzie padał deszcz, jednak nie można wykluczyć deszczu ze śniegiem, śniegu czy nawet krupy.

Oto prognozowana suma opadów w Polsce do 16 marca godz. 19:

W poniedziałek temperatura jest iście wiosenna, bo w całej Polsce termometry pokazują 18-20 stopni, a po południu nawet 21-22 stopnie. Tylko nad morzem temperatura wynosi zaledwie 10-13 stopni. To się jednak będzie zmieniać.

We wtorek w większości Polski będzie 12-17 stopni. Chłodniej będzie tylko na Pomorzu, bo około 6-10 stopni.

W środę (12 marca) na północy będzie nieco cieplej (11-14 stopni). Na południu tego dnia możemy spodziewać się 15-19 stopni.

W czwartek (13 marca) i piątek (14 marca) temperatura spadnie w ciągu dnia na zachodzie i północy do 3-6 stopni. W pozostałej części Polski ma być 10-17 stopni.