Czeka na powiew prawdziwej wiosny. Nawet 25 stopni na plusie
Czeka na powiew prawdziwej wiosny. Nawet 25 stopni na plusie Fot. WXCharts/zrzut ekranu
Reklama.

Prognozy pogody na przyszły, czyli Wielki Tydzień zapowiadają wiosenną aurę, która zawita do Polski. Już w niedzielę (13 kwietnia) w zachodnich rejonach Polski możemy spodziewać się temperatury dochodzącej do 21°C. W innych częściach kraju będzie nieco chłodniej, z temperaturami oscylującymi wokół 15-19°C, z wyjątkiem południa, gdzie termometry pokażą tylko około 11°C.

Czeka nas powiew prawdziwej wiosny. Nawet 25 stopni na plusie

W poniedziałek (14 kwietnia) temperatura ma wzrosnąć, osiągając 23°C na zachodzie i w centrum Polski. Na północy oraz wschodzie będzie w granicach 20-22°C, a nad morzem spodziewamy się 18°C. Najchłodniej znów będzie na południu – około 12°C.

We wtorek (15 kwietnia) pogoda również będzie sprzyjać – w centrum kraju termometry wskażą około 22°C, a na wybrzeżu i południu będzie nieco chłodniej, odpowiednio 13°C i 14°C.

Środa (16 kwietnia) zapowiada się jako jeden z cieplejszych dni tygodnia, z temperaturami w całym kraju w przedziale od 21 do 24°C. Wyjątkiem będzie wybrzeże, gdzie odnotujemy tylko 12°C, oraz północny-wschód, gdzie będzie od 17 do 19°C.

W czwartek (17 kwietnia) oczekujemy jeszcze wyższych temperatur. W województwie łódzkim może być nawet 25°C, a w mazowieckim około 24°C. Na południu znów najchłodniej – około 16°C.

W Wielkim Tygodniu do Polski przyjdzie eksplozja ciepła, a temperatury mogą osiągnąć nawet 25-26 stopni – podawali wcześniej także Fani Pogody.

Tymczasem ujemne temperatury będą towarzyszyć nam nocami jeszcze do tego czwartku i piątku (11 kwietnia). Będą utrzymywać się głównie w obszarach rozjaśnień i rozpogodzeń, krótko po wschodzie słońca. Do piątku na wschodzie Polski temperatura nie przekroczy 10-11 stopni.

W nocy temperatura może spać poniżej -2 stopni, a przy gruncie nawet do -9 stopni. Podczas najcieplejszych momentów dnia będzie 4-7 stopni na wschodzie, 10-14 stopni na zachodzie i na południowym zachodzie.

Nocne przymrozki utrzymają się więc przez kilka dni, ale potem nadejdzie "kopuła ciepła". Duże zmiany w pogodzie zaczną się od weekendu 12-13 kwietnia. Wtedy masy powietrza znad południowej Europy zaczną docierać nad Polskę. Na termometrach będzie wówczas 15-20 stopni. Już w sobotę (12 kwietnia) termometry pokażą 10-17 stopni w większości regionów Polski.