
Wiele osób wyjeżdżało tam, kiedy funt kosztował siedem złotych. Można było wówczas pracować na zmywaku, utrzymywać się i jeszcze wysyłać pieniądze do Polski. To oczywiście opcja minimum, bo jak pisaliśmy już wiele razy, emigracja w Zjednoczonym Królestwie ma dwie twarze, w brytyjskich firmach Polacy stanowią bowiem także dużą część kadry menadżerskiej.
Prawda jest taka, ze masa naszych Rodakow, po prostu spokojnie sobie tutaj zyje, ma stala, dobrze platna prace, ktora daje im poczucie stabilnosci, spokoj o to ze nie braknie pieniedzy do pierwszego, malo tego, moze jeszcze cos z wyplaty odlozyc bez najmniejszego problemu, moze bez napinania swojego domowego budzetu wyjechac na wakacje, pozwolic sobie na drozsze zakupy itp itd. krotko mowiac, masa Rodakow po prostu zyje sobie tutaj spokojnie i godnie. Tutaj nie trzeba robic kariery, poswiecac sie dla pracy, tyrac po 12 i wiecej godzin dziennie, stawiac prace ponad rodzine i czas wolny, byc na kazde zawolanie szefa aby zyc w dostatku.
Warunki dla emigranta jeszcze do niedawna można było nazwać w Wielkiej Brytanii cieplarnianymi. Rozbudowany system zasiłków i dodatków ("benefitów") wspierał zarówno rodziny brytyjskie, jak i imigrantów. Dziś może być tam nawet 100 tys. polskich dzieci. Według badań demograficznych, na jedną Polkę przypada na Wyspach 2,5 dziecka.
Ostatnio na językach emigrantów jest też Norwegia, która zawsze uchodziła za bogaty kraj, w którym nawet na budowie, czy sprzątając domy można zarobić duże – jak na polskie standardy – pieniądze. Bohaterka jednego z naszych tekstów, Ewa, wraz z mężem przez siedem lat uzbierali pieniądze na dom.
Dziwny pomysł? Być może, ale mieszka tam już 10 tys. Polaków, co stanowi 3 proc. populacji wyspy. Islandia jeszcze kilka lat temu mogła być postrzegana jako prawdziwy raj finansowy, ale bankructwo sprawiło, że społeczeństwo musiało zacząć od zera. Trudniej jest też się dorobić.
"Big Cyc" - Berlin Zachodni
To piosenka napisana w hołdzie wszystkim, którzy wyjeżdżali dorabiać się za zachodnią granicę. I choć dziś emigracja wygląda już zupełnie inaczej, niż w hicie Big Cyca, Niemcy dalej są bardzo popularnym kierunkiem wyjazdów.
4 powody porażki na emigracji
W Wielkiej Brytanii mieszkam prawie osiem lat. Powód mojego wyjazdu za granicę? Rozwinąć się zawodowo oraz nauczyć się języka. Udało mi się osiągnąć zamierzone cele, jednak nie było łatwo. Niestety, mam świadomość, że nie każdemu się udaje, niezależnie od determinacji.
Czytaj także: