Kacper Tomasik objawieniem nowego sezonu skoków narciarskich.
Kacper Tomasik objawieniem nowego sezonu skoków narciarskich. Fot. screen Eurosport

Kacper Tomasiak już został nazwany "objawieniem" nowego sezonu skoków narciarskich. Na pierwszych oficjalnych treningach do Pucharu Świata pokazał, że jest w dobrej formie i zaliczył dwa dalekie skoki. Kim jest ten młody utalentowany sportowiec, którym Adam Małysz i trener Maciej Maciusiak są zachwyceni?

REKLAMA

Ostatnie kilka lat skoków narciarskich polskiej kadry nie napawało optymizmem. Ponadto Kamil Stoch wyznał ostatnio, że kończy swoją karierę i ten rozpoczynający się właśnie sezon będzie jego ostatnim.

Tymczasem pojawiła się iskra nadziei, że będzie miał swojego godnego następcę. Adam Małysz powiedział niedawno, że wśród juniorów pojawiło się kilka ciekawych i obiecujących nazwisk. Jednym z nich jest Kacper Tomasiak. I to właśnie on ma być objawieniem tego sezonu skoków narciarskich, bowiem zaczął osiągać naprawdę imponujące sukcesy.

W październiku wygrał klasyfikację generalną letniego Pucharu Kontynentalnego, zostając ósmym polskim skoczkiem narciarskim, któremu udała się ta sztuka. A teraz Tomasiak zadebiutuje w Pucharze Świata. Znalazł się w sześcioosobowym składzie, który poleciał do norweskiego Lillehammer.

Tam ma już za sobą oficjalny trening, w którym przez kilka minut był nawet na podium i przekroczył magiczną granicę 130 metrów razem z Kamilem Stochem. Coraz więcej osób zaczęło się więc zastanawiać, kim jest Kacper Tomasiak i jaka jest jego historia ze skokami?

Kacper Tomasiak: kim jest?

Urodził się w 2007 roku i pochodzi z Bielska-Białej. Jest reprezentantem klubu LKS Klimczok Bystra. Swój talent do skakania zdradził już w wieku 12 lat, gdy zdobył złoty medal drużynowo i brązowy indywidualnie na nieoficjalnych mistrzostwach świata dzieci w niemieckim Ruhpolding. Jednak to był dopiero początek.

Pasmo dobrych skoków doprowadziło go do Mistrzostw Świata Juniorów 2023, podczas których drużynowo wywalczył srebrny medal, a indywidualnie uplasował się tuż za podium – na czwartej pozycji.

W tym roku owocnie zdał też maturę. – Zdawałem polski, matematykę i angielski. Do tego rozszerzenia: angielski, matematyka i biologia, choć te już bardziej, aby spróbować. Z podstawy w każdym miałem ponad 90 procent. Z rozszerzenia też poszło mi nieźle, może z matematyki nieco słabiej, ale nie nastawiałem się tam na coś ekstra – opowiadał w rozmowie z TVP Sport.

Teraz skupia się na skokach. Adam Małysz mówi, że "to zawodnik nieprzeciętny" i "jest dobrze przygotowany".

Z kolei Rafał Kot – członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego i były fizjoterapeuta Małysza jest zdania, że "Kacper ma niesamowite możliwości". – Jestem spokojny, że nie uderzy mu do głowy przysłowiowa woda sodowa – przyznał w rozmowie z portalem sportowy24.pl.

– Analizując postępy, jakie robi, wygląda na to, że możemy w nim upatrywać w tym sezonie lidera naszej ekipy – stwierdził dla PAP Kazimierz Długopolski, były skoczek narciarski i trener.

Wielu czekało też na opinię trenera kadry narodowej Macieja Maciusiaka. – Mówiono, że w Polsce nie ma następców, a tu proszę – Kacper stoi u drzwi elity. Miejmy nadzieję, że będzie skakał swoje, bez presji. Na pewno będziemy musieli go trochę chronić, szczególnie przed nadmiernym zainteresowaniem mediów i całą otoczką. Na skoczni ma po prostu robić swoje. To będzie dla niego nowość i oby sił starczyło mu jak najdłużej. Jeśli utrzyma obecną dyspozycję, będzie startował cały czas – zadeklarował w wywiadzie z "Faktem" trener Maciusiak.

Nadchodzące miesiące będą dla Tomasiaka dużym wyzwaniem, ale też wielką szansą. Po piątkowych treningach trenerzy zdecydowali, że to on – wraz z Kamilem Stochem, Nicole Konderlą-Juroszek i Anną Twardosz – wystąpi w mikście.

Tomasiak pojedzie też na kolejne zawody PŚ rozgrywane w Skandynawii: w szwedzkim Falun (25-26 listopada) oraz fińskiej Ruce (29-20 listopada).