
Lotnisko Kraków-Balice to bez wątpienia największy przegrany tegorocznej zimy. Na regularne przekierowania narzekają pasażerowie. Dodatkowo ze względu na różne przepisy w Balicach i Krakowie muszą opróżniać bagaże. To jednak niebawem się zmieni.
Nie ma tygodnia, żeby lotniska w Balicach nie spowijała gęsta mgła, która uniemożliwia bezpieczne starty i lądowania. Wówczas dochodzi do masowego przekierowywania lotów, a większość z nich przyjmują Katowice. Zmieniane są nie tylko miejsca lądowania, ale i startów. I tu tkwi kolejny problem, bo w obu portach obowiązują różne zasady dotyczące bagażu podręcznego i podróżni z Krakowa mogą wiele stracić.
Kraków nie ma limitów płynów. Katowice dopiero szykują się na tę rewolucję
Lotnisko w Krakowie we wrześniu oficjalnie usunęło limit płynów w bagażu podręcznym. Nie trzeba tam już przelewać szamponów i żeli pod prysznic do 100-mililitrowych opakowań. Zamiast tego w plecaku czy walizce zabieranej na pokład można mieć nawet 2-litrowe opakowania.
Ta rewolucja sprawiła, że podróżni mogą chętnie zabierać większe pamiątki z Krakowa. Słoiki miodu, czy butelki z syropami i trunkami to popularne produkty, które turyści przywożą z Polski. Tylko że w momencie, kiedy lot jest przekierowany z lotniska w Balicach do Katowic, wszystko to musi trafić do kosza.
Port w Katowicach nie zamontował jeszcze nowoczesnych skanerów. Co za tym idzie, nadal obowiązują tam stare przepisy, które pozwalają na przewóz płynów w bagażu podręcznym w maksymalnie 100-mililitrowych opakowaniach. Dodatkowo nie może być ich więcej niż litr. Kiedy ten problem zniknie? O to spytaliśmy port w Katowicach.
Lotnisko w Katowicach chce zamontować skanery 3D. Jest nawet wstępna data
Kolejne polskie lotniska składają zamówienia na zakup i montaż nowych skanerów CT. Taki plan ma także port w Katowicach. Rozwiązanie to pozwala bowiem nie tylko na zabranie płynów w większych opakowaniach, ale przede wszystkim przyspiesza kontrolę bezpieczeństwa, bo nie trzeba już niczego wyjmować z plecaka.
Tylko kiedy taki sprzęt pojawi się w Katowicach? "Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze S.A., spółka zarządzająca Katowice Airport, planuje stopniowe dostosowywanie urządzeń na kontroli bezpieczeństwa do nowego rozporządzenia UE, które umożliwia przewożenie w bagażu podręcznym płynów w opakowaniach o pojemności do nawet dwóch litrów oraz znosi konieczność wyciągania elektroniki z bagażu na czas kontroli. Pierwsze skanery CT powinny pojawić się na katowickim lotnisku w drugiej połowie 2026 roku" – przekazał nam Piotr Adamczyk, rzecznik lotniska w Katowicach.
Pasażerowie muszą zatem uzbroić się w cierpliwość i uważać. Jeżeli lot z Krakowa mają wczesnym rankiem lub późnym popołudniem, jest duże ryzyko, że ich lot będzie przekierowany. Na wszelki wypadek lepiej nie pakować wtedy dużych opakowań z płynami do bagażu podręcznego.
Zobacz także
