Bilguun A. w sądowych kłopotach. Celebrycie grozi wyrok za składanie fałszywych zeznań?

Bartosz Świderski
Najbardziej znany Mongoł w Polsce to jeden z wielu celebrytów, którzy mieli kupować narkotyki u "dilera gwiazd". Właśnie w tej sprawie po raz kolejny musiał się on zmierzyć z wymiarem sprawiedliwości. I uczynił to tak, że mu grozić wyrok za składanie fałszywych zeznań.
Sprawa, w którą zamieszany jest polsko-mongolski celebryta Bilguun A. dotyczy "dilera gwiazd" Cezarego P. Fot . Anna Kraśko / Agencja Gazeta
We wcześniejszym procesie popularny w Polsce celebryta o mongolskim pochodzeniu przyznał, że kilkukrotnie kupował środki odurzające od Cezarego P., cieszącego się latami marką "dilera gwiazd". Teraz Bilguun A. postanowił jednak zmienić wersję wydarzeń. Celebryta nie przyznaje się już do kupowania narkotyków.

Co prawda Bilguun A. nie zaprzecza kontaktom z Cezrym P., ale nie jest już w stanie powiedzieć, w jakim celu z nim rozmawiał. O wcześniejszych zeznaniach mówi, że przyznał się do tego ponieważ czuł, iż takiej wersji wydarzeń oczekiwali od niego policjanci. Ze względu na te rozbieżności Bilguunowi A. grozi więc postępowanie o składanie fałszywych zeznań. Gdyby został on uznany za winnego, podlegałby karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.


Przypomnijmy, Cezary P. miał handlować kokainą wśród różnych znanych osób ze świata show-biznesu. Prokuratura oceniła, że łącznie rozprowadził około 4 kg narkotyku wysokiej jakości – 1 gram sprzedawał za 500 zł. Policja u dilera zabezpieczyła notes z zaszyfrowanymi informacjami na temat klientów. Gdy dało się odczytać zapiski, okazało się, że są wśród nich jest około 200 gwiazd.