"Kler" depcze po piętach "Kobietom mafii". W tydzień obejrzała go zawrotna liczba widzów

Bartosz Godziński
Polscy widzowie tłumnie chodzą do kin na "Kler", co było zresztą do przewidzenia. Nikt się jednak nie spodziewał, że w tydzień na najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego pójdzie ponad 1,7 miliona osób! Takiej frekwencji nie miały nawet ostatnie hity od Patryka Vegi.
Widzowie masowo oglądają "Kler" Wojciecha Smarzowskiego Fot. Bartek Mrozowski / Materiały prasowe
"Kler" ma ogromne szanse być największym przebojem 2018 roku w Polsce. Obecnie jest na 2. miejscu box office – prześcigają go tylko "Kobiety mafii". Film Patryka Vegi przez 22 dni obejrzało 1,8 mln osób, więc można się spodziewać, że ten rekord padnie. O spektakularnym wyniku poinformował dystrybutor – Kino Świat.

Komunikat dystrybutora

Dzieło Wojtka Smarzowskiego weszło na ekrany 28 września, notując najlepsze otwarcie polskiego kina na przestrzeni ostatnich 30 lat – ponad 935 000 widzów w premierowy weekend. Był to tylko początek jego spektakularnych wyczynów! Obecnie, po zaledwie tygodniu wyświetlania, film osiągnął imponujący poziom 1 732 300 widzów.

Oznacza to, że „Kler” potrzebował jedynie 7 dniu, by stać się największym hitem w twórczości Smarzowskiego, wyprzedzając „Drogówkę”, której łączna frekwencja wyniosła 1 025 566 oraz rekordowy dotychczas „Wołyń”, który schodził z ekranów kin z wynikiem 1 449 515.

"Kler" z pewnością odniesie też sukces za granicą. "Prawa do niego zostały sprzedane do imponującej liczby terytoriów, obejmujących kraje Europy (Austria, Niemcy, Belgia, Holandia, Luksemburg, Dania, Irlandia, Wielka Brytania, Islandia, Norwegia, Szwecja) oraz Ameryki Północnej (Kanada i USA)" – podaje dystrybutor. Już teraz wyprzedają się bilety w Norwegii.