Z tej strony ciosu trudno było się spodziewać. Cejrowski ostro skrytykował Morawieckiego

Mateusz Marchwicki
Publikacje Onetu na temat taśm nagranych w restauracji "Sowa i Przyjaciele", na których można usłyszeć obecnego premiera, popsuły humory w PiS-ie. Politycy tej partii i dziennikarze prawicowych mediów zaciekle bronią Mateusza Morawieckiego. Jak się okazuje, nie wszyscy.
Znany z popierania PiS-u Wojciech Cejrowski tym razem nie wytrzymał. Fot. screen z YouTube.com/WojciechCejrowski
Premiera Morawieckiego w programie "Radiowy Przegląd Prasy" publikowanym na YouTube zrugał Wojciech Cejrowski, który znany jest z poparcia dla działań Zjednoczonej Prawicy.
– Jakichś nowych rzeczy się dowiedzieliśmy, i o tym człowieku, który takim językiem mówi przy eleganckim stole. W moich oczach spodnie mu spadły do kostek i nie chcę oglądać gościa, który takim językiem się posługuje – powiedział Cejrowski.

– Po prostu jest mi przykro, że zrobił nas w konia, bo jawił się kim innym, kiedy w garniturach do zdjęć pozował, kiedy wspierał PiS i zostawał premierem. Jawił się kulturalnym, młodym człowiekiem, który miał jakieś kariery bankowe – dodał. Zdaniem publicysty premier "mówi takim samym językiem, jak komuniści".


Przypomnijmy, chodzi o taśmy, na których zarejestrowano rozmowy Mateusza Morawieckiego ze Zbigniewem Jagiełło, Krzysztofem Kilianem i Bogusławą Matuszewską. Podczas obiadów w "Sowie i Przyjaciołach" mówiono m.in. o pieniądzach dla byłego ministra skarbu Aleksandra Grada, o OFE, "zap....niu za miskę ryżu" czy o pracy dla syna Ryszarda Czarneckiego.