Znaleziono rozwiązanie problemu Zdanowskiej. To jednak wymaga interwencji Dudy
Wyrok grzywny wisi nad Hanną Zdanowską jak katowski miecz. Wszystko za sprawą pogróżek ze strony polityków PiS. Przed wyborami mówili, że nawet jak Zdanowska zostanie ponownie prezydent Łodzi, to przez wyrok może stracić stanowisko. Zdanowska wygrała, ale problem pozostał. Jego rozwiązanie znalazł Leszek Miller, który podzielił się swoim pomysłem w radiu RDC.
Przypomnijmy, że 27 września Hanna Zdanowska została prawomocnie skazana na 20 tys. zł grzywny za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, które złożyła, gdy ubiegała się o kredyt 10 lat temu. Z tego powodu wojewoda łódzki Zbigniew Rau wezwał Hannę Zdanowską przed wyborami, żeby zrezygnowała z kandydowania na prezydenta Łodzi. Twierdził, że ewentualna wygrana Zdanowskiej doprowadziłaby do wielorakich problemów.
Wyrok bowiem może wyeliminować Zdanowską ze stanowiska prezydent Łodzi. Przez to wojewoda z PiS byłby "zmuszony" odwołać ją i powołać na jej miejsce komisarza.
Jak by nie patrzeć, nagonka polityczna PiS na Hannę Zdanowską przełożyła się jednak na jej fantastyczny rezultat w wyborach. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej wygrała już w pierwszej turze bój o fotel prezydenta Łodzi zdobywając ponad 70 proc. głosów.
Źródło: RDC