Od premiery "Kleru" Polacy coraz gorzej oceniają działalność Kościoła. Religijność na tym samym poziomie
Od czasu premiery głośnego "Kleru" Polacy coraz bardziej negatywnie oceniają działania Kościoła katolickiego w kraju – podaje CBOS, opierając się na badaniach przeprowadzonych przed i po premierze filmu. Mimo krytycznego podejścia do tej instytucji, nadal ponad 90 proc. rodaków to zadeklarowani katolicy.
Dotyczy to zwłaszcza negatywnej oceny sytuacji Kościoła na świecie (wzrost z 32 proc. w 2015 r. do 49 proc. obecnie) oraz w Europie (z 32 do 53 proc.). Pierwszy raz w historii badań CBOS sytuacja Kościoła w Europie i na świecie częściej postrzegana jest negatywnie niż pozytywnie.
W wymiarze europejskim Kościół katolicki pozytywnie oceniło jedynie 33. proc osób, a w światowym – 40 proc. Krytyczne podejście zwiększa się wraz z poziomem wykształcenia badanych, bardziej znaczącą pozycją zawodową, wyższymi dochodami w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym oraz wraz z zmniejszającym się uczestnictwem w praktykach religijnych.
Zdaniem CBOS taki wynik badań może oznaczać, że film "Kler" nie pozostał w tym względzie bez echa.
92 proc. wierzących
Mimo krytycznego podejścia do Kościoła katolickiego nadal aż 92 proc. Polaków uważa się za ludzi wierzących. Mniej więcej co druga osoba z nich regularnie uczęszcza na niedzielne msze święte.
"Kler" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego wszedł na ekrany polskich kin 28 września. Produkcja autora m.in. "Wesela" i "Drogówki" to najchętniej oglądany polski film z XXI wieku. W sześć tygodni od premiery w naszym kraju obejrzało go blisko 4,8 mln widzów.
Źródło: kosciol.wiara.pl