Znów koalicja PSL z PiS. Pierwsza taka w skali kraju, bo ludowcy mieli wybór
PSL weszło w koalicję z PiS w powiecie sieradzkim. To już trzecia tego typu koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ale pierwsza taka, w której ludowcy mogli wybrać PO i SLD, a mimo to zdecydowali się na PiS. I to pomimo zapewnień lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza o tym, że żadnych koalicji z PiS nie będzie.
– Zacytuję Wincentego Witosa: "Gdy zaczyna się interes partii, kończy się interes państwa". (…) Nie potrafię zrozumieć, dlaczego politycy PSL to zrobili, chyba, że należą do jakiejś ukrytej opcji pisowskiej, bo jak inaczej wytłumaczyć koalicję z PiS – stwierdził Tomczyk.
– Zasada główna PSL jest taka: żadnych koalicji z PiS na poziomie sejmików – ocenił z kolei Dariusz Klimczak, prezes PSL w województwie łódzkim. – Na poziomie powiatów nie wchodzimy w relacje krajowe, bo w terenie sytuacja jest bardziej skomplikowana – dodał.
Kosiniak: Żadnych koalicji z PiS
Słowa te współgrają ze sposobem, w jaki skomentowała wiceszefowa partii Urszula Pasławska inną koalicję ludowców z PiS, w powiecie białogardzkim w Zachodniopomorskiem. Wcześniej zawiązano też sojusz PiS z PSL w powiecie chełmskim.
– My odnosiliśmy się przede wszystkim do sejmików (wojewódzkich - red.). Oczywiście wskazanie było takie, że rekomendujemy koalicje, czy wskazujemy kierunek, natomiast odnosiliśmy się tylko i wyłącznie do sejmików i za każdym razem to było powtarzane – tłumaczyła Pasławska.
Wcześniej szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiadał, że z PiS wchodzić w koalicję nie będzie. Partię Kaczyńskiego określił jako antysamorządową. To reakcja na wcześniejsze słowa rzeczniczki PiS Beaty Mazurek, która stwierdziła, że PSL powinno być wyeliminowane z życia publicznego.
źródło: "Dziennik Łódzki"