"Nie wiecie, kim jest mój dziadek!". Wnuk Wałęsy przed sądem za jazdę po pijanemu
Dominik W. stanął przed gdańskim sądem. 21-latek jest oskarżony m.in. o jazdę po pijanemu, a także uderzenie policjanta – podaje portal TVP Info. Podczas wtorkowej rozprawy zeznawały pielęgniarki, które pobierały krew od mężczyzny oraz ochroniarz marketu, wobec którego oskarżony miał być agresywny.
– Cały czas był pobudzony i agresywny. Zagrażał sobie i wszystkim wokół niego – relacjonowała pielęgniarka. Z kolei ochroniarz sklepu, przed którym stanęło auto prowadzone przez Dominika W., wspomniał, że ten groził mu, wyzywał go i szarpał.
Dominik W. przyznał się wyłącznie do prowadzenia auta po pijanemu i uszkodzenia innego samochodu. Kolejna rozprawa przypada na 7 lutego 2019 roku.
Sprawa Dominika W.
Wnuk Lecha Wałęsy został 25 lutego zatrzymany przez funkcjonariuszy za spowodowanie kolizji. Mężczyzna jechał bez prawa jazdy, pod wpływem alkoholu, a w chwili zatrzymania był agresywny w stosunku do stróżów prawa.
Radio Gdańsk informowało, że w środku nocy ktoś zadzwonił pod numer 112. Powiadomił, że w kierunku Pruszcza Gdańskiego pędzi volkswagen golf i wykonuje niebezpieczne manewry. W trakcie jazdy samochód uderzył w inny pojazd. Policjanci rozpoczęli pościg i znaleźli porzucone auto na jednej z ulic w Gdańsku-Oruni. Na pobliskim przystanku siedział kierowca golfa Dominik W.
źródło: TVP Info