"Zrobimy to kulturalnie, z poszanowaniem zasad". Adamowicz podjął decyzję ws. pomnika Jankowskiego
Nie ma miejsca w przestrzeni publicznej dla pomnika księdza Jankowskiego – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Taka deklaracja z ust włodarza miasta padła podczas konferencji na temat założeń budżetu Gdańska na 2019 rok.
– Zaapelowałem listowanie do abpa Sławoja Leszka Głódzia o powołanie przez Kościół komisji w celu wyjaśnienia tej sprawy. Im szybciej to się stanie, tym lepiej, bo i tak jest to nieuniknione – zadeklarował prezydent Gdańska. Jak dotąd jednak do gdańskiej kurii nie zgłosiła się żadna osoba z oskarżeniem wobec księdza Jankowskiego.
Przed niespełna tygodniem Paweł Adamowicz twierdził, że odda decyzję ws. pomnika mieszkańcom Gdańska. Z apelem o usunięcie pomnika duchownego zwróciła się wtedy Joanna Scheuring-Wielgus z ugrupowania Teraz!.
Co robił ksiądz Jankowski w parafii św. Brygidy
To efekt głośnej publikacji "Dużego Formatu", w której możemy przeczytać o domniemanych gwałtach i molestowaniu przez księdza Jankowskiego dziewczynek i chłopców.
Po publikacji reportażu inni także ośmielili się mówić. Gdańska działaczka kulturalna Lidia Makowska powiedziała Wirtualnej Polsce, że o gwałtach księdza wiedziała już w 1993 r. Gorzkie wspomnienie o prałacie z parafii św. Brygidy zamieścił także opozycjonista z czasów pierwszej "Solidarności" Andrzej Celiński.