Nowe fakty ws. śmierci noworodków w Ciecierzynie. Są kolejni podejrzani

redakcja naTemat
Na światło dzienne wychodzą nowe, makabryczne fakty na temat morderstwa w Ciecierzynie w powiecie kluczborskim. Wcześniej w sprawie śmierci czworga dzieci aresztowana została ich matka, potem jej konkubent - ojciec dzieci. Teraz natomiast zatrzymani zostali rodzice mężczyzny.
Zwłoki jednego dziecka zostały zakopane z tyłu tej posesji w Ciecierzynie. Trzy inne ciała matka ukryła w piecu. Fot. screen ze strony YouTube.com / sony25 Opolskie Ratownictwo
Arnold i Halina W., dziadkowie czworga zamordowanych noworodków, noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. Jak podaje "Nowa Trybuna Opolska", w środę rodzice Dawida W. staną przed prokuratorem w Kluczborku. Również oni mają usłyszeć zarzuty związane z zabójstwami dzieci, do których doszło w Ciecierzynie w latach 2013-2018.

Makabrycznego odkrycia w Ciecierzynie dokonano przed tygodniem. Najpierw na terenie posesji znaleziono jedno ciało noworodka. Później kobieta przyznała się także do zabójstwa trojga innych swoich dzieci i wskazała miejsce ukrycia ich ciał. Nadpalone szczątki były w piecu. Początkowo do aresztu trafiła matka noworodków, 27-letnia Aleksandra J. Niedługo potem za kratami znalazł się też jej konkubent. 36-letni Dawid W. usłyszał zarzut pomocnictwa w zabiciu czwórki dzieci, nie przyznał się do winy. Według ustaleń śledczych, mężczyzna nie brał udziału w zabijaniu noworodków. Miał wywierać presję na partnerkę, mówiąc jej, że nie chce mieć więcej dzieci. To Aleksandra J. miała podejmować decyzje. Godziła się na to, gdyż była uzależniona finansowo od partnera i poddawała się jego woli.


Do ostatniej zbrodni doszło 30 listopada. – Ona mówiła, że oddaje je do adopcji, a zakopywała pod domem – opowiadała Darii Różańskiej jedna z okolicznych mieszkanek. Zatrzymani we wtorek rodzice Dawida W. mieszkali kilka domów dalej od swego syna i jego konkubiny.

źródło: "Nowa Trybuna Opolska"