Profesor historii, guru prawicy, pisze list do prezesa Kaczyńskiego. To bunt wobec pomysłu rządu
Gdy w czerwcu przeciwko zmianom wprowadzanym przez Jarosława Gowina w szkolnictwie wyższym zaprotestowali m.in. studenci, prawica twierdziła, że to akcja samych zadymiarzy i "koderastów". Dziś wobec pomysłów wicepremiera protestuje historyk z Krakowa kojarzony z prawą stroną politycznej sceny. Nie zwraca się do Gowina – pisze bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego.
Tymi słowami do zwrócił się do prezesa PiS prof. Andrzej Nowak – stały publicysta tygodnika "Sieci", członek Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez Andrzeja Dudę, a przed laty członek Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego oraz Jarosława Kaczyńskiego. I choć prof. Nowak ewidentnie kojarzony jest z prawą stroną politycznej sceny, jego list zyskuje poparcie bez względu na polityczne poglądy."To apel skierowany pod adresem Pana, Panie Prezesie. Bo Pan przyjął na siebie odpowiedzialność nie tylko za miejsce Polski w politycznym krajobrazie Europy i świata tych lat, ale także za praktyczną, codziennie udzielaną odpowiedź na pytanie: czy państwo polskie ma służyć wolności polskiej myśli, czy też powinno ją reglamentować".
Tuż przed Bożym Narodzeniem Andrzej Nowak opublikował w portalu wpolityce.pl list do Jarosława Kaczyńskiego w obronie polskiej humanistyki. "Pomysł przygotowania przez urzędników Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego listy czasopism oraz wydawnictw, w których powinni publikować polscy naukowcy jest praktycznym i symbolicznym zarazem zwieńczeniem reformy nauki, podjętej i zrealizowanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości" – stwierdza prof. Nowak.
"Nie będzie punktów dla uczonego, a w ślad za tym dla jego placówki naukowej, jeśli nowa książka czy artykuł nie zostaną opublikowane w miejscu potwierdzonym pieczątka ministerialnego urzędu" – wyjaśnia historyk, przekonując, iż rola naukowca-humanisty nie może się ograniczać do "publikowania w tzw. prestiżowych wydawnictwach zagranicznych tekstów przeznaczonych dla garstki kolegów-specjalistów".
"Reforma premiera Jarosława Gowina, którą poparła rządząca formacja Prawa i Sprawiedliwości, zmierza do zmarginalizowania (...) społecznej roli humanistyki, do zniechęcenia zwłaszcza młodszych uczonych do popularyzacji wiedzy o historii, o literaturze, o kulturze, o myśli" – stwierdza prof. Nowak. Pod jego listem widnieje kilkadziesiąt podpisów naukowców, a lista wciąż się wydłuża.
Gdy przed wakacjami wybuchł protest przeciwko szykowanym zmianom, prawica problemu raczej nie dostrzegała. Wówczas doszukiwano się inspiracji zadymiarzy z KOD-u, którzy w ten sposób chcą obalić rząd.