Polacy protestują przeciw odstrzałowi dzików, a Komisja Europejska... chwali PiS. "Niezbędny krok"

Ola Gersz
Masowy odstrzał dzików budzi ogromne kontrowersje. Jednak przeciwnikom tego pomysłu nie pomoże Unia Europejska. Bruksela popiera bowiem działania Warszawy.
Kwestia odstrzału dzików budzi ogrome kontrowersje Fot. Adam Wajrak / Agencja Gazeta
To nawet na swój sposób zaskakująca sytuacja, gdyż polskie władze często mają mniejsze lub większe scysje z Komisją Europejską. Tym razem unijna instytucja chwali jednak działania Warszawy.

– To (odstrzał dzików – red.) niezbędny krok w celu ograniczenia bardzo agresywnego rozprzestrzeniania się w ostatnich miesiącach afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce i krajach UE oraz w celu ochrony unijnych rolników i konsumentów – powiedział RMF FM anonimowy przedstawiciel Komisji Europejskiej.

Unia Europejska boi się bowiem, że jeśli w Polsce nie da się powstrzymać rozwoju ASF, to zagraniczni partnerzy mogą zrezygnować z handlu wieprzowiną z całą Unią Europejską. Oznaczałoby to ogromne straty, gdyż eksport wieprzowiny stanowi aż 58 proc. całego eksportu mięsa z UE.


Stąd pojęta 19 grudnia decyzja Brukseli w sprawie "długoterminowego zarządzania populacją dzików". Jednym z jego elementów jest właśnie "odpowiedni odstrzał dzików", który ma pomóc w walce z ASF, na którą nie ma skutecznej szczepionki. – Polska realizuje te zalecenia wzorowo – powiedział RMF FM urzędnik Komisji Europejskiej.

Zgodny z zaleceniami UE jest również odstrzał ciężarnych loch, który budzi największe protesty i w sprawie którego zareagował nawet prezydent Andrzej Duda. – Pozostawienie jej przy życiu oznacza jeszcze większe ryzyko, gdyż choroba poprzez warchlaki rozprzestrzeni się kilka albo kilkanaście razy szybciej – mówił przedstawiciel KE.

Źródło: RMF FM