Owsiak pisze do sztabów WOŚP. Chce grać nadal, ale już nie pierwsze skrzypce
"Fundacja gra i grać będzie do końca świata i jeden dzień dłużej". Jurek Owsiak pisze list do sztabów WOŚP i wyjaśnia w nim powody swojej rezygnacji. Namawia jednocześnie do jeszcze większej mobilizacji i skuteczniejszego działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– Uważam, że to barbarzyńskie zdarzenie, które miało miejsce na koncercie finałowym musi mieć kogoś, kto także poczuwa się do odpowiedzialności za zorganizowanie takiego przedsięwzięcia. I tak właśnie ja to czuję. Stąd ta rezygnacja z funkcji, która wiązała się z bardzo szerokimi działaniami i decyzjami – czytamy w liście.
Owsiak nie chce jednak, by tragedia, która wydarzyła się w Gdańsku, miała wpływ na działania WOŚP. Namawia też do jeszcze skuteczniejszego działania. – Jeszcze bardziej będziemy chcieli pokazać, jak wspaniale gra Fundacja i jak fantastycznie potrafi realizować swoje cele. Finał przeszedł fenomenalnie – dodaje.
Zaskakującą decyzję Jerzy Owsiak ogłosił po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jak wyjaśniał na gorąco podczas konferencji, chce zniknąć z pierwszego planu, aby nie prowokować jego przeciwników, którzy nienawiść wyładowują opluwając działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jego decyzja spotkała się z poruszeniem w sieci. Tysiące osób apelują do Owsiaka, aby jednak nie odchodził.[/url]
źródło: Onet
– możemy przeczytać w liście do sztabów.