"Jestem w rozsypce". Jerzy Owsiak tłumaczy powody swojej rezygnacji

Rafał Badowski
Niech się naród obudzi. Jesteśmy w takim złym stanie, my, Polacy, w takim niedobrym położeniu, tak bardzo się nie lubimy – powiedział w TVN24 Jerzy Owsiak, komentując decyzję o rezygnacji z funkcji szefa fundacji WOŚP. Podkreślił, że ma to związek z tragicznym w skutkach atakiem na Pawła Adamowicza. – Jestem w rozsypce także i ja – przyznał.
Jerzy Owsiak wytłumaczył w TVN24 powody swojej rezygnacji ze stanowiska szefa fundacji WOŚP. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Uważam, że stała się rzecz okrutna, zła przy organizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Biorę na siebie odpowiedzialność za to – skomentował atak nożownika, który doprowadził do śmierci Pawła Adamowicza. Jerzy Owsiak był dopytywany, czy jest szansa, by zmienił zdanie. Odpowiedział, że fundacja funkcjonuje i będzie funkcjonowała jeszcze lepiej.

Jego dymisja formalnie stała się faktem. Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyjęła rezygnację Jerzego Owsiaka z funkcji prezesa zarządu.


Wcześniej Owsiak napisał także list do sztabów WOŚP
, w którym wyjaśnił kulisy swojej rezygnacji. – Uważam, że to barbarzyńskie zdarzenie, które miało miejsce na koncercie finałowym musi mieć kogoś, kto także poczuwa się do odpowiedzialności za zorganizowanie takiego przedsięwzięcia. I tak właśnie ja to czuję. Stąd ta rezygnacja z funkcji, która wiązała się z bardzo szerokimi działaniami i decyzjami – napisał Jerzy Owsiak w liście.


O swojej rezygnacji z funkcji szefa fundacji szef WOŚP poinformował niedługo po wiadomości o śmierci Pawła Adamowicza.

– Ta nienawiść, która jest w ludziach eksplodowała w sposób maksymalny. Trudno winić organizatorów, to miało miejsce na pięknej scenie. Trudno mówić jednoznacznie o złym zabezpieczeniu. Każdy mógł tam wejść. Uchronić się przed człowiekiem, który miał takie zamiary, jest piekielnie trudno. Jeśli mnie nie będzie, to może niektóre osoby wyluzują – tłumaczył w poniedziałek szef WOŚP. Krok Jerzego Owsiaka skomentował między innymi Michał Mańkowski z naTemat.

źródło: TVN24