Ujawniono, jak będzie wyglądał bolid Roberta Kubicy. Reklamy Orlenu są wszędzie

Bartosz Świderski
Powrót Roberta Kubicy do Formuły 1 to prawdziwe święto dla fanów polskiego kierowcy. Dziś poznamy szczegóły na temat współpracy między PKN Orlen i zespołu Williams Racing. Podczas konferencji powinniśmy zobaczyć bolid Williamsa oklejony logiem koncernu. Niemniej jednak do sieci trafiły już pierwsze zdjęcia.
Robert Kubica w nowym sezonie F1 będzie startował w zespole Williams Racing. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Robert Kubica dokonał rzeczy niemożliwej i po ciężkim wypadku podczas włoskiego rajdu w 2011 r. wrócił do regularnego ścigania się w Formule 1. Polak dołączył do zespołu Williams Racing, którego oficjalnym partnerem został PKN Orlen.

Jak wygląda bolid Kubicy?
Do oficjalnego powrotu Kubicy na tor zostało niewiele ponad miesiąc. Na profilach PKN Orlen w mediach społecznościowych opublikowano pierwsze materiały, na których widać bolid podobny do tego, którym w nadchodzącym sezonie będzie jeździł polski kierowca. Na wtorek 29 stycznia zaplanowano konferencję prasową, w której wezmą udział prezes koncernu Daniel Obajtek oraz Robert Kubica. Na zdjęciach zamieszczanych w sieci widać pojazd i wyeksponowane na nim logo płockiego koncernu.






Logo PKN Orlen znajdzie się na tylnym skrzydle samochodu, nosie, lusterkach i wlocie powietrza, a także na kaskach i kombinezonach kierowców oraz na strojach członków zespołu. Będzie więc właściwie wszędzie.

Długa droga do powrotu
Kubica wraca do F1 po ośmiu latach przerwy. Tyle minęło od jego wypadku, a oczekiwanie było poprzedzone długą i bolesną rekonwalescencją – przez wypadek podczas rajdu Ronde di Androa Polak o mało nie stracił ręki. W ubiegłym sezonie był kierowcą testowym i rezerwowym w zespole Williams.

Z okazji podpisania umowy partnerskiej między szefostwem Williamsa i PKN Orlen sam Robert Kubica nakręcił specjalny film. Zapowiedział w nim swój powrót do świata Formuły 1, walkę o jak najlepsze lokaty i reprezentowanie Polski wspólnie z Orlenem na torach wyścigowych całego świata.

Źródło: RMF24.pl