Były poseł PSL usłyszał kolejne zarzuty. Jan Bury miał nakłaniać policjanta do przekroczenia uprawnień

Paweł Kalisz
Jan Bury, były poseł i szef klubu parlamentarnego PSL, usłyszał nowe zarzuty prokuratorskie. Chodzi o próbę nakłonienia policjanta do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Politykowi grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Jan Bury usłyszał nowe zarzuty prokuratorskie. Chodzi o próbę nakłaniania policjanta do niedopełnienia obowiązków i przekroczenie uprawnień. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Oskarżeni Krzysztof Kwiatkowski i Jan B. swoimi bezprawnymi zabiegami uniemożliwiali dokonanie obiektywnej oceny wszystkich uczestników postępowań konkursowych i tym samym uniemożliwili wybranie ich na stanowisko, na które aplikowali i wyrządzili szkodę w interesie prywatnym tych osób" – informuje Prokuratura Krajowa.

Na początku śledztwo dotyczyło wydarzeń z 2016 roku. Jan Bury, były poseł PSL, podejrzewany jest o powoływanie się na wpływy w sądach i nakłanianie do wręczenia korzyści majątkowej sędziemu. Ale to nie wszystko, Bury usłyszał kolejne prokuratorskie zarzuty, chodzi o nakłanianie funkcjonariusza policji do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.


Jan Bury nie przebywa w areszcie. Sąd bowiem uznał, że wystarczy dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Postępowanie przygotowawcze zostało przedłużone do 28 czerwca 2019 roku. Za działanie na szkodę interesu publicznego i prywatnego grozi mu do trzech lat więzienia. Były poseł PSL nie przyznaje się do winy.

źródło: onet.pl