Kim jest Jacek Bartosiak? Wizjoner i intelektualista, który miał budować Centralny Port Komunikacyjny
Jacek Bartosiak ogłosił swoją rezygnację z funkcji prezesa spółki celowej do realizacji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak twiedzi, zrobił to z przyczyn osobistych. Kim jest Bartosiak, i dlaczego miał odpowiadać za największą inwestycję rządu PiS?
Napisał dwie książki poświęcone tej tematyce. Pierwsza "Pacyfik i Eurazja. O wojnie" dotarła do czytelników w 2016 roku, druga – "Rzeczpospolita między lądem a morze. O wojnie i pokoju" ukazała się drukiem w zeszłym roku. Prowadzi też bloga.
Obie książki traktują o tym samym: sytuacji na świecie podzielonym między mocarstwami, historii konfliktów o przestrzeń i wizji tego, co może zdarzyć się "już jutro". Bartosiak wieszczy, że światu grozi poważny konflikt między USA i Chinami. Na dowód tej tezy wskazuje toczącą się już wojnę gospodarczą między mocarstwami.
Zdaniem Bartosiaka wojna wręcz wisi w powietrzu. Podobnie zresztą jak rozpad Rosji, wyprorokowany dawno temu przez George'a Friedmana. "Od mądrości polskiego rządu zależy, czy Polska w nadchodzącym konflikcie będzie rozdawać karty czy stanie się łupem dla silniejszych sąsiadów" – przekonuje Bartosiak.
Ta nominacja wywołała niemałe zdziwienie specjalistów. Dość powszechnie wykazywano brak doświadczenia menadżerskiego Bartosiaka. Dla wielu komentatorów nominacja miała być bezpośrednim dowodem na to, że CPK to tylko myśl, wizja, ale port nigdy nie powstanie.
On sam przekonuje, że CPK może pomóc w budowaniu silnej pozycji Polski w tej części świata. "Musimy mieć własne biura handlowe, własnych kupców. Potrzebujemy też lepszej gry statusowej w ponadnarodowej wymianie handlowej" – tłumaczył w jednym z wywiadów. CPK miał być ważnym punktem na nowym Jedwabnym Szlaku.
Bartosiak prowadzi kanał na YouTube, na którym opowiada o relacjach między światowymi mocarstwami i jak się w nich odnajduje Polska. Na jednym z nagrań porównał CPK w Baranowie do nowo zbudowanego lotniska w Stambule. Twierdził, że port w Baranowie spokojnie będzie mógł konkurować z portem w Turcji obsługującym nawet 200 mln pasażerów rocznie.
Były już prezes spółki celowej CPK marzył o tym, żeby Polska stała się swoistym łącznikiem między Chinami a światem zachodnim na szlaku handlowym. Realizacja tej wizji jednak oddala się wraz z narastającym konfliktem między Chinami a USA.