"Wasze dzieci będą poddane praniu mózgów". Tak na antenie w TVP Info mówią o deklaracji LGBT
Publicyści, którzy byli gośćmi programu "Salon dziennikarski", chyba nie do końca wiedzą, czym są szacunek i tolerancja. Nie popisali się także wiedzą zrównując nieheteroseksualne orientacje z pedofilią. Na antenie TVP Info było też o "zaburzonych dziwakach", "praniu mózgów" i "wampirach polujących na dzieci".
Nie starali się jednak, aby ich wypowiedzi były dyplomatyczne lub miały cokolwiek wspólnego szacunkiem do drugiego człowieka. Jednym z punktów warszawskiej deklaracji jest wprowadzenie do szkół konsultantów LGBT, którzy mają wspierać nieheteronormatywną młodzież. W tym kontekście w programie padło sformułowanie "promocja pedofilii".
Jan Pospieszalski osoby LGBT nazwał dziwakami, a Kartę LGBT określił jako agresywny program deprawacji, który promuje pedofilię i zachowania osób zaburzonych. Z kolei Jacek Karnowski postanowił ostrzec widzów. – Wasze dzieci, wasze wnuki będą poddane po prostu praniu mózgów – podzielił się swoimi refleksjami gospodarz programu.
Maciej Pawlicki zastanawiał się nad marzeniami homoseksualistów. – W interesie tak myślących homoseksualistów, wiem, że to nie jest większość, może nie wszyscy, jest to, żeby homoseksualistów było jak najwięcej – podkreślił publicysta.
Dodał także, że w interesie homoseksualistów jest, aby większość dzieci była do ich dyspozycji. – Wiem z doświadczenia wielu ludzi, że homoseksualizm jest jak wampiryzm. To znaczy dziecko, młody chłopak czy młoda dziewczyna, która dozna takiego doświadczenia zbyt wcześnie albo dozna go w ogóle, ma zaburzoną swoją seksualność. Krótko mówiąc, to jest rodzaj zawłaszczania bezbronnych dzieci – dzielił się swoją "wiedzą" Pawlicki.
– Warszawa jest poletkiem doświadczalnym dla tych eksperymentów LGTB, które na Zachodzie pokazały, że jest to bardzo skuteczna metoda osłabiania siły kościoła i siły wiary u ludzi pod pozorem niesienia pseudo-wolności i w konsekwencji (może) demolować rodzinę. Jeśli strona, która się temu sprzeciwia, nie zareaguje lub zareaguje zbyt słabo, tę walkę jak na Zachodzie można będzie przegrać – tak całą sprawę ocenił Andrzej Rafał Potocki, publicysta "Sieci".
źródło: Wirtualne Media