Jest decyzja sądu w sprawie Stefana W. Na sali sądowej zachowywał się dziwnie

Rafał Badowski
Stefan W. trafi na trwającą cztery tygodnie obserwację sądowo-psychiatryczną – zdecydował gdański sąd. O taką decyzje wnioskowali biegli, którzy po jednorazowym badaniu nie byli w stanie określić, jaki jest stan psychiczny zabójcy Pawła Adamowicza.
Stefan W. trafi na cztery tygodnie obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Tak zdecydował gdański sąd. O decyzję wnioskowali biegli, którzy wcześniej poddali go jednorazowemu badaniu psychiatrycznemu. Fot. Policja
Stefan W. trafi na badania psychiatryczne w zakładzie zamkniętym. Zabójca Pawła Adamowicza twierdzi, że dowody (setki nagrań) zostały sfałszowane. Nie przyznaje się do winy. Podobno na sali sądowej zachowywał się dziwnie. Takie informacje podał na Twitterze Jakub Klebba dziennikarz TVP3 Gdańsk. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wniosek o poddanie Stefana W. obserwacji sądowo-psychiatrycznej przekazała do Sądu Okręgowego na początku marca. Adwokat Stefana W. przekazał dziennikarzom w sądzie, że jego klient wyraził wolę poddania się badaniom.


Po tzw. jednorazowym badaniu psychiatrycznym Stefana W. biegli nie byli w stanie stwierdzić, czy w momencie ataku na Pawła Adamowicza był on poczytalny. Śledczy nie wiedzieli, czy 27-latek wiedział, co robił, gdy wszedł na scenę WOŚP z nożem i trzykrotnie ugodził prezydenta Gdańska. Adamowicz zmarł po kilkunastogodzinnej walce lekarzy o jego życie.