Ziobro i Jaki mogą mieć spory kłopot przed Wielkanocą. Służba Więzienna ma dość
Służby mundurowe doszły pod koniec roku do porozumienia z rządem w sprawie podwyżek. Od stycznia na konta m.in. policjantów, celników i strażników więziennych miały wpłynąć pierwsze pieniądze. Niestety ci ostatni do tej pory nie zobaczyli ani złotówki. Dlatego zapowiadają kolejny nieformalny protest i to jeszcze przed Wielkanocą.
Związkowcy zwracają uwagę na "sposób przeprowadzania postępowań wyjaśniających w trakcie których, zastrasza funkcjonariuszy, jak również kwestionuje uchwały podjęte przez organy statutowe związku zawodowego". Gdy strażnicy masowo pójdą na L4, to nie da się ich zastąpić jak to zrobiono z nauczycielami – dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz dla odpowiedzialnego za więziennictwo wiceministra Patryka Jakiego jest to więc problem nie lada.
W połowie marca wiceminister Patryk Jaki informował, że "Projekt rozporządzenia w sprawie wielokrotności kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy Służby Więziennej" trafił do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów". Podwyżki mają być wypłacone z wyrównaniem od początku roku.
– Jak do Wielkanocy nie dostaniemy tych pieniędzy, to my tu z kolegami rozmawiamy, że na święta nikt z nas nie przyjdzie do roboty. Niech sobie pan Jaki z panem Ziobrą przyjdą pilnować więźniów i zobaczyć jak się tu pracuje. My pójdziemy na zwolnienia – tak w rozmowie z naTemat jeden z funkcjonariuszy opisywał nastroje wśród pracujących za kratami za 3 tys. zł miesięcznie.