Ujawniono kluczowe informacje o kobiecie, która oskarżyła Bieniuka. To rzuca nowe światło na sprawę
28-letnia kobieta, która oskarżyła byłego piłkarza Jarosława Bieniuka o gwałt, to bywalczyni klubów w Sopocie, fotomodelka i przez pewien czas partnerka założyciela kontrowersyjnej sopockiej Zatoki Sztuki. Jak podała Wirtualna Polska, po zdobyciu tej informacji sprawa przestała być dla śledczych taka "oczywista".
Główny podejrzany Krystian W. usłyszał 65 zarzutów, w tym dotyczących gwałtów czy obcowania płciowego z małoletnimi. Razem z nim zarzuty usłyszał Mariusz T. To współzałożyciel sopockiej Zatoki Sztuki, z którą miasto zerwało wszelkie kontakty już w 2016 roku. T. Usłyszał w sumie 5 zarzutów, ale po wpłaceniu kaucji wyszedł na wolność. Jego proces ruszył w styczniu.
To właśnie z T. widywano 28-latkę, która zawiadomiła prokuraturę o gwałcie Bieniuka. Nieoficjalnie to nawet on zawiózł kobietę na badania i obdukcję. – Kiedy tylko powiązaliśmy te dwie osoby, sprawa zaczęła być niejednoznaczna – mówi nam jeden ze śledczych.
Istotne jest też nagranie z hotelowego monitoringu – z tego obiektu, w którym Bieniuk miał uprawiać ostry seks ze znajomą. Po upojnej nocy odprowadził ją do taksówki.
To kluczowy dowód ws. Bieniuka na jego korzyść. – Z jednej strony mamy informację od kobiety, że Jarosław B. ją zgwałcił. Czy w takiej sytuacji facet odprowadza do auta kobietę i żegna się jak ze znajomą? – mówi źródło WP.PL.
Ciekawy wątek odnotował też Marcin Dubieniecki. "Cały Sopot huczy, że ta pani mocno słynęła z różnych tego typu zabaw, które odbywały się za obopólną akceptacją, ale podobno w otoczeniu jej jest ktoś, kto mocno ciśnie na wątek szantażu pod tytułem cyt. "zapłacisz, a będziesz mieć spokój". Może warto to zbadać, prokuraturo" – zauważył na Twitterze.
Przypomnijmy, że sam Jarosław Bieniuk opuścił już areszt. Były piłkarz wystosował oświadczenie, w którym zapewnił o swojej niewinności.
źródło: Wirtualna Polska