Oskarżono go o gwałt. Czy Jarosław Bieniuk ułoży sobie życie po śmierci Anny Przybylskiej?
Jarosław Bieniuk, były piłkarz między innymi Lechii Gdańsk znów trafił na łamy mediów za sprawą oskarżeń o rzekomy gwałt. Nie byłoby pewnie całej medialnej afery bez jego wcześniejszego związku ze znaną i lubianą aktorką Anną Przybylską, która zmarła na nowotwór trzustki.
Wieloletnia znajoma oskarżyła Bieniuka
Na czołówki mediów Jarosław Bieniuk trafił w ostatnich tygodniach za sprawą oskarżeń o gwałt ze strony jego znajomej Sylwii Sz. Na razie byłemu zawodnikowi Lechii Gdańsk postawiono zarzut "udzielenia narkotyków".
Choć cała sytuacja zaczyna wyglądać dla niego coraz korzystniej – na nagraniu z monitoringu ma być widać, jak wychodzi razem z hotelu z Sylwią Sz. – to z pewnością Bieniuk na całej sprawie straci wizerunkowo. Wiadomo, że piłkarz dobrze żyje z kontraktów reklamowych, między innymi z marką New Balance.
Bo do tej pory media przedstawiały go wręcz w idealnym świetle – jako kochającego partnera, który był z Anią do końca i troskliwego ojca trójki dzieci, który nie był dotąd kojarzony z żadnym skandalem. I w dużej mierze przez pryzmat życia rodzinnego ze znaną aktorką Bieniukowi wciąż towarzyszy duże zainteresowanie.
Jarosław Bieniuk i Anna Przybylska mają troje dzieci. W 2002 roku urodziła się Oliwia, w 2006 roku Szymon, a w 2011 roku na świat przyszedł najmłodszy Jan. Najstarsza, 17-letnia Oliwia budzi największe zainteresowanie mediów. Przedstawiają ją jako wierną kopię mamy. Córka aktorki ma już za sobą nawet filmowy debiut. Zagrała w szkolnej produkcji zespołu The Glimmer Project.
Związek Bieniuka z Przybylską
Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk żyli w wolnym związku. Niektórzy mieli za złe Jarkowi, że nie poprosił Ani o rękę. Jednak ta przeżyła wcześniej traumę związaną z małżeństwem i rozwodem z tenisistą Dominikiem Zygrą. Prawdopodobnie wolała być ostrożna przed formalizowaniem kolejnego związku. Tak przynajmniej przedstawiła to jej siostra Agnieszka Kubera, która szerzej opowiedziała o wspólnym życiu Bieniuka z Przybylską.
– Ludzie zarzucają Jarkowi, że nie poprosił Ani o rękę. Ale ona powtarzała: "Ja już jednego męża miałam. Wiem, jak to smakuje. Z chwilą założenia obrączki wszystko się zmienia" – powiedziała siostra Przybylskiej cytując także słowa, które Ania powtarzała po nieudanym małżeństwie z Zygrą.
Siostra Ani zadała w tej samej rozmowie kłam wyobrażeniom po śmierci aktorki, według których tworzyła z Bieniukiem idealny związek. – Myślę, że byli naprawdę fajną parą i rodziną w wolnym związku. Chociaż nieidealną. Od miłości po nienawiść. Ale takie jest życie – powiedziała Kubera w wywiadzie dla "Urody życia".
Relacja z Gliwińską
Bieniuk poznał Przybylską jeszcze, gdy była żoną Zygry i już wtedy miało pomiędzy nimi zaiksrzyć. Po śmierci Anny Przybylskiej 5 października 2014 r. wdowiec długo pozostawał sam. Media donosiły o jego relacji z Martyną Gliwińską, jednak miała się ona szybko rozpaść. Jak podawał tygodnik "Na żywo", sąsiadka Bieniuka chciała związać się z nim na stałe, jednak sam były sportowiec miał inne plany.
– Przez jakiś czas spotykałem się z kimś, ale uznałem, że na razie to nie ma sensu. Trudno mi nawiązać bliską relację, bo mam trójkę dzieci, pracę i mało czasu na budowanie związku – tak podsumował Bieniuk swoją roczną relację z Gliwińską.
Po rozstaniu Gliwińska przeniosła się z Gdyni do Warszawy i wtedy Bieniuk jeszcze próbował o nią walczyć. Jednak idylla miała nie trwać długo. Podczas związku obojga zwłaszcza najstarsza córka Oliwka miała z Gliwińską świetny kontakt.
– Ona ją wprost uwielbia, bo od śmierci mamy to Martyna stała się dla niej wzorem kobiecości. Oliwia traktuje partnerkę ojca jak starszą przyjaciółkę i we wszystkim chce ją naśladować. Martyna mieszka po sąsiedzku, więc regularnie się widywały i do siebie dzwoniły. Oliwia nie straciła nadziei, że rozstanie taty z Gliwińską będzie chwilowe. Często z nim o tym rozmawiała – mówił w 2018 roku informator "Na Żywo".
Od rozstania nic nie wiadomo, by Jarosław Bieniuk ułożył sobie życie z kim innym. Jak wielokrotnie powtarzał, najważniejsze są dla niego dzieci.