"Nie byłem i nie jestem jej partnerem". Lekarz, oskarżony przez Godlewską o pobicie, zaprzecza zarzutom
Bartłomiej Bartnicki, którego Esmeralda Godlewska oskarżyła o pobicie, zaprzecza sensacyjnym doniesieniom celebrytki. "Nie pobiłem jej i nigdy jej nie groziłem" – napisał w wydanym oświadczeniu.
Dalej stwierdza, że Godlewska, by podtrzymywać swą popularność, musi zamieszczać w "wzbudzające sensację i dużą oglądalność filmy, zdjęcia i posty".
"Jestem jednak zszokowany wymyśloną narracją i przedstawionymi nieprawdziwymi informacjami, jak to ma miejsce w ciągu kilku ostatnich dni" – stwierdził.
– Przekazane materiały, które posłużą jako dowody, według mojej oceny wskazują, iż pan Bartłomiej nie dokonał zarzucanych mu czynów. W ciągu kilku najbliższych dni podjęte zostaną działania przed odpowiednimi organami wymiaru sprawiedliwości o czym będziemy na bieżąco informować – mówiła w rozmowie z "Faktem" pełnomocniczka Bartnickiego, Anna Kubala.
Godlewska oskarża
Przypomnijmy, że Esmeralda Godlewska oskarżyła Bartnickiego o pobicie i powiązania ze środowiskiem przestępczym. W dramatycznym nagraniu celebrytka wyrażała obawę o własne życie, jednocześnie oskarżając swoje siostry o wplątanie jej w obecną, niebezpieczną sytuację.
– Rodzina? Piszecie mi o rodzinie… Gośka, która jest skupiona tylko i wyłącznie na swojej du**e, na swojej pseudokarierze. Magda, która wciągnęła mnie do strasznego świata. Gdybym opowiedziała Wam całą historię... Ku**a, naprawdę mógłby powstać film na tej podstawie – emocjonowała się.
źródło: "Fakt"