Brytyjczykowi skradziono bardzo drogi rower. Znalazł go daleko, bo w... Polsce
Mieszkaniec Wielkiej Brytanii tego raczej się nie spodziewał. Mężczyzna, któremu skradziono drogi i profesjonalny rower, po kilku miesiącach znalazł go... w Polsce. Ale łatwo nie było.
Poszukiwania nie były łatwe – okazało się, że cennego roweru nie da się zlokalizować ani w Hertfordshire, ani w Anglii, a nawet w całej Wielkiej Brytanii. Zdeterminowany London postanowił pomóc policji i sam szukał roweru w mediach społecznościowych. Zajęło mu to kilka tygodni, ale udało się – Brytyjczyk ku swojej radości znalazł swoje dwa koła (i całą resztę).
Znalazł – ku radości, ale i ku zdziwieniu. Rower triathlonowy odnalazł się bowiem w sklepie w... Poznaniu. Policja z Hertfordshire skontaktowała się z poznańską policją i potwierdzono, że rower faktycznie należy do Londona. Nie było jednak łatwo. – Bariera językowa była problemem, a sprawy poruszały się powoli, dopóki nie zaangażowało się Międzynarodowe Centrum Koordynacji Przestępczości – wyznał sierżant Al Clarke z angielskiej policji.
źródło: Daily Mail