Opublikowano zapis rozmów pilotów rosyjskiego Suchoja. Pada w nim ważna informacja

Adam Nowiński
Rosyjska telewizja REN jako pierwsza opublikowała zapis rozmów pilotów Suchoja Superjet 100 z wieżą kontroli lotów na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Wynika z nich, że piloci do samego końca nie zdawali sobie sprawy z powagi sytuacji. Dodatkowo w komunikatach pada ważny szczegół dotyczący całej katastrofy.
Opublikowano rozmowę pilotów z wieżą w Moskwie. Fot. Twitter.com/RT_com
Według rosyjskiej telewizji REN piloci skontaktowali się z wieżą kontroli lotów i poprosili o pozwolenie powrotu na lotnisko Szeremietiewo. W komunikacie użyli słów "Pan-Pan", które oznaczają awarię.

"Pan-Pan, Pan-Pan, Pan-Pan! Gniazdo robocze. Aeroflot 1492. Podejście moskiewskie. Podejście Moskwy. Proszę wrócić. 1492, utrata łączności radiowej i samolot płonie błyskawicą" – zakomunikował pilot Suchoja Superjeta 100. Potwierdziło się więc, że samolot stanął w płomieniach już w powietrzu.

Po wymianie koordynatów i parametrów między wieżą a pilotami kontrolerzy zapytali załogę samolotu, czy potrzebna będzie im jakaś pomoc. Piloci odpowiedzieli, że "nie, na razie wszystko jest normalnie, przepisowo". Załoga była gotowa do lądowania, ale zadecydowała zrobić jeszcze jeden krąg wokół lotniska. Po wylądowaniu kontakt z pilotami znika. Słychać tylko kontrolerów, którzy zlecają interwencję służbom naziemnym, żeby ta wkroczyła na pas.


Wypadek i przyczyny
Samolot pasażerski linii Aerofłot musiał wylądować awaryjnie na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie w niedzielę po południu. Suchoj Superjet 100-95B leciał z rosyjskiej stolicy do Murmańska, ale od razu po starcie pojawiły się problemy. Z powodu złej pogody lądowanie udało się dopiero przy drugiej próbie.

Po wylądowaniu samolot stanął w płomieniach. W sieci pojawiły się nagrania z wnętrza maszyny. Widok był przerażający. Niestety katastrofę przeżyło tylko 37 z 78 osób znajdujących się na pokładzie.

Według źródeł rosyjskich mediów to piloci zawinili tragedii na lotnisku w Moskwie. To oni mieli podjąć błędną decyzję o przelocie przez front burzowy, a potem nie chcieli dłużej krążyć nad lotniskiem, żeby spalić więcej paliwa.

źródło: REN