"Wolę, żeby wszystko było okej". Zenon Martyniuk mówił o pojednaniu w rodzinie

Bartosz Świderski
Daniel Martyniuk miał swój awanturniczy etap, jednak - jak zapewnia jego sławny tato - takie zachowanie syna to już przeszłość. – Tam były jakieś drobne zawirowania, ale teraz urodziła się wnuczka – mamy przepiękną Laurkę, jak nazywamy Laurę – tłumaczy Zenon Martyniuk.
Zenon Martyniuk mówił, że wyskoki jego syna Daniela już się zakończyły. Fot. Instagram / zenon_martyniuk
Daniel Martyniuk ma za sobą szczeniacki wyskok, który wszyscy mogliśmy śledzić w jego InstaStories. Krótko po swoim ślubie syn gwiazdora disco-polo odciął się od żony, przez co do rozstania było już naprawdę blisko. Sytuacja odwróciła się jednak o 180 stopni, kiedy na świat przyszła córka młodego Martyniuka – Laura. Zenon Martyniuk udzielił wywiadu dziennikarce portalu Pudelek, w którym zapewnił, że po "drobnych zawirowaniach" w jego rodzinie zapanował spokój.

– Przeżywam takie rzeczy, bo staram się, żeby wszystko było poukładane. Ja wolę, żeby wszystko w mojej rodzinie, i teraz w rodzinie Daniela, było okej – mówił gwiazdor Akcentu. – Ale już jest wszystko pięknie, elegancko. Wszystko się poukładało. Tam były jakieś drobne zawirowania, ale teraz urodziła się wnuczka – mamy przepiękną Laurkę, jak nazywamy Laurę. Mam nadzieję, że odtąd wszystko, już zawsze, będzie super – dodał Martyniuk.


W Wielkanoc w kościele pw. św. Michała Apostoła w Russocicach odbył się chrzest trzymiesięcznej Laury, córki Daniela i Eweliny. Później rodzina udała się do restauracji w Turku. – Zenek nieraz naciskał na syna, ale ten był zbyt dumny, aby zrobić ten krok. Uważał się za pokrzywdzonego tym, że matka żony blokuje jego kontakty z dzieckiem. W końcu jednak poszedł po rozum do głowy – mówił znajomy Martyniuków.

Źródło: Pudelek