Leszek Miller krótko i dosadnie o tym, skąd tak dobry wynik PiS: "To dwa razy K plus P"
Zdaniem Leszka Millera zwycięstwo partii rządzącej w wyborach europejskich to efekt tzw. "dwa razy K plus P", po czym rozwikłał ten skrót. Według ostatnich informacji podanych przez PKW, PiS wygrywa tegoroczny wyścig do Brukseli, zdobywając ponad 45 proc. głosów.
– To jest oczywiście sukces Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma co malować na różowo rzeczywistości. To jest chyba najlepszy wynik, jak PiS uzyskał. Teraz przyjdzie czas na analizę, żeby odpowiedzieć na pytanie: jak to się stało – przyznał były premier.
Polityk wypowiedział się również na temat ewentualnej możliwości połączenia sił Wiosny z Koalicją Europejską w jesiennych wyborach parlamentarnych. – Robert Biedroń odniósł największą klęskę, jaka go do tej pory spotkała i nie sądzę, żeby ktoś go brał poważnie pod uwagę – zaznaczył.
Według najnowszych danych PKW (z blisko 99,31 proc. komisji wyborczych) w wyborach do Parlamentu Europejskiego wygrywa partia rządząca – 45,56 proc. głosów. Oprócz PiS do Brukseli pojadą również posłowie Koalicji Europejskiej (38,30 proc.) oraz Wiosny (6,04 proc.). Konfederacja nie przekroczyła progu wyborczego.
O wynikach wczorajszych wyborów do PE wypowiedział się na swoim Facebooku Roman Giertych. Jego zdaniem wygrana PiS jest wynikiem m.in. "masowego rozdawnictwa pieniędzy" oraz "zamiany TVP w telewizję o charakterze czysto partyjnym". Za przyczynę porażki opozycji uważa zaś "gwałtowny skręt w lewo".
Były prezydent Bronisław Komorowski ocenił natomiast, że partia Jarosława Kaczyńskiego wygrała w kręgach wyborczych, które nie płacą podatków. Szef PO Grzegorz Schetyna przyznał zaś, że PiS uzyskał korzystne wyniki dzięki rozdawaniu pieniędzy. – To nowa jakość. Tego nikt nie robił – stwierdził.
źródło: RMF FM