Na opozycji stypa, a Kaczyński... nie stracił w nią wiary. "Oni będą walczyć!"

Łukasz Grzegorczyk
Przeciwnicy ciągle są aktywni i chcą walczyć – powiedział Jarosław Kaczyński po tym, jak PKW ogłosiła oficjalne wyniki wyborów do PE. Prezes PiS podziękował też wszystkim, którzy przyczynili się do zwycięstwa jego partii.
Jarosław Kaczyński jest zadowolony z wyniku PiS, ale ostrzega przed "atakami przeciwników" Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
– Wygraliśmy wybory w sposób dość zdecydowany, ale to w żadnym razie nie oznacza, że uznajemy, że sprawa władzy w Polsce została rozstrzygnięta – mówił Jarosław Kaczyński w poniedziałek.

Konferencja z udziałem szefa PiS odbyła się po tym, jak ujawniono oficjalne wyniki wyborów. Przypomnijmy, partia Kaczyńskiego zdobyła 45,38 proc. głosów.

Kaczyński widzi zagrożenie
– Chciałem podziękować wyborcom za poparcie. To jest nowa jakość, ta odnotowana frekwencja. To dowód na umacnianie polskiej demokracji – zachwalał polityk, po czym przeszedł do długich podziękowań. Wymienił m.in. Mateusza Morawieckiego, Beatę Szydło i Tomasza Porębę.

Na koniec Kaczyński dodał jeszcze kilka słów na temat wyborczego wyniku PiS. – To jest najlepszy wynik, jaki uzyskała jakakolwiek partia w wyborach po 1989 r. Dla nas to nie jest sygnał do zaniechania wysiłku, czy do zastanawiania się nad tym, co uczynią ci, którzy chcą, żeby było, jak było – kontynuował polityk, po czym zaczął przewidywać działania opozycji.


– Oni ciągle są aktywni i oni będą z całą pewnością metodami, których niewielką część poznaliśmy w tych wyborach. Sądzimy, że te metody będą jeszcze gorsze niż dotychczas – stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS ciągle widzi zagrożenie ze strony politycznych rywali, tymczasem z wypowiedzi Grzegorza Schetyny można wnioskować, że druga w wyborach do PE Koalicja Europejska nie ma pomysłu na dalsze działania.

Słuchając słów szefa PO można się pogubić, bowiem w TVN24 stwierdził, że plan, który ma już być gotowy, trzeba najpierw… znaleźć.