Wieniawa przyznała się do uzależnienia. "Hejt mnie bardzo dotyka i nie udaję, że go nie czytam"
Młoda aktorka powiedziała w wywiadzie dla Plejady, że jest uzależniona od czytania tego, co piszą o niej portale plotkarskie. Przyznała, że choć dotyka ją hejt, stara się pokazywać w mediach swoją prawdziwą – niekiedy nieidealną – twarz.
– Hejt mnie jednak bardzo dotyka i nie udaję, że go nie czytam, bo go czytam. (...) Jestem trochę uzależniona od sprawdzania artykułów na swój temat – przyznała celebrytka.
Podkreśliła, że stara się w "zdrowy sposób" dozować informacje na swój temat. – Cokolwiek nie powiem zawsze będzie to przeinaczone, podkoloryzowane i czasem może nie warto (udzielać wywiadów) – zaznaczyła.
– Wszystko pięknie wygląda na okładce, wszystko pięknie wygląda na Instagramie, który jest tak naprawdę jedną wielką kreacją. Na Instagram wrzuca się tylko i wyłącznie pozytywne rzeczy z życia, a za tym często kryją się oczywiście łzy, pot i ciężka praca i nie zawsze jest tak kolorowo, jak się wydaje, bo żeby osiągnąć pewien cel, trzeba włożyć w to naprawdę dużo energii – dodała aktorka.
źródło: Plejada