MSZ chwalił się twardym stanowiskiem wobec Izraela. Delegacja żydowska i tak przyleciała do Polski

Adam Nowiński
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odwołało w połowie maja wizytę izraelskiej delegacji, bo stwierdziło, że w ostatniej chwili w agendzie pojawiła się kwestia restytucji mienia żydowskiego w Polsce. Inaczej opisuje sprawę wizyty izraelski portal Haaretz.com, który twierdzi, że od początku taki był jej cel, a przedstawiciele rządu Izraela i tak pojawili się w Warszawie.
Premier Mateusz Morawiecki nie chciał rozmawiać z rządem Izraela o restytucji mienia żydowskiego w Polsce, więc delegacja spotkała się z kimś innym. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Kampania do Parlamentu Europejskiego okazała się dla polskiej prawicy idealnym momentem, żeby rozprawić się z kwestią rekompensat dla potomków ludności żydowskiej, która po II wojnie światowej straciła swoje majątki w Polsce. Konfederacja krzyczała, że PiS chce z tego tytułu płacić pieniądze Żydom, a PiS odbijał piłeczkę twierdząc, że nie ma takiej opcji.

Premier Mateusz Morawiecki zarzekał się, że nie będzie rozmawiał o zwrocie mienia żydowskiego z rządem Izraela. Joachim Brudziński komentując sprawę roszczeń stwierdził z kolei, że "póki rządzi PiS, żadna złotówka nie popłynie do kogokolwiek". Delegacja
W tym samym czasie do Polski miała przylecieć oficjalna delegacja rządu izraelskiego, która miała spotkać się ze swoim polskim odpowiednikiem, żeby dyskutować o utraconym przez Żydów mieniu. Jak podaje izraelski portal Haaretz.com, w jej skład wchodzili przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Równości Społecznej, w tym dyrektor generalny Ministerstwa ds. Równości Społecznej Avi Cohena oraz Dan Ezrahi, urzędnik MSZ odpowiedzialny za zwrot mienia żydowskiego.


Ten pierwszy miał nawet przed wyjazdem komentować decyzję polskiego MSZ, które "nie uległo presjom wewnętrznym" i postanowiło "przystąpić do rozmów na ten trudny temat". Do spotkania z polskimi władzami nie doszło, bo resort spraw zagranicznych odwołał je w ostatnim momencie. Mimo to, co potwierdza Haaretz.com, do wizyty izraelskiej delegacji doszło. 13 maja jej członkowie spotkali się z przywódcami społeczności żydowskiej w Polsce, ale trzymali całą wizytę w tajemnicy przed mediami. Żydzi chcieli także porozmawiać z ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Ta jednak odmówiła im spotkania.

źródło: Haaretz.com