Jakimowicz staje w obronie Klepackiej i atakuje Szyca. "Chory pacjent, który przebalował pół życia"
Do starcia między Zofią Klepacką a Kingą Rusin doszło w wyborczą niedzielę. Źródłem konfliktu były prawa społeczności LGBT, przeciwko którym występuje windsurferka. Teraz dostało się jednak również Borysowi Szycowi, który stanął w obronie Rusin. Skrytykował go w osobliwym stylu aktor Jarosław Jakimowicz.
Teraz Klepacka znowu o sobie przypomniała, kiedy w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego wrzuciła do sieci nagranie z Kingą Rusin. Olimpijka spotkała dziennikarkę przed jednym z lokali wyborczych i między kobietami doszło do ostrej wymiany zdań. Sportsmenka w materiale przekonuje, że Rusin krzyczała w jej stronę słowo "wstyd", czemu zaprzecza gwiazda TVN.
Dołączył do nich również Jarosław Jakimowicz, który w krótkim nagraniu nie owijał w bawełnę. – Ideologicznie reprezentujesz mnie, nas reprezentujesz i zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Kiedy usłyszałem o karcie [LGBT], powiedziałem "nie, nie zgadzam się" i bardzo podobało mi się Twoje stanowisko – mówił aktor do Zofii Klepackiej.
Jakimowicz zaatakował również personalnie Borysa Szyca, chociaż nie wymienił go z nazwiska. – To czego nie rozumiem to te faszystowskie metody, które się tak często u nas stosuje i nie można mieć swojego zdania. A jak się ma swoje zdanie, to w jakichś chorych makówkach rodzi się to, że ktoś Ci próbuje odebrać medale. Medale, które zdobywałaś na wodach całej Europy i świata dla Polski, gdzie grano hymn, gdzie ludzie się wzruszali? To jest jakieś chore – mówił ostro Jakimowicz.
Celebryta dodał, że wie, jakim wysiłkiem są okupione sukcesy Klepackiej i dodał w nagraniu: – Jak jakiś chory pacjent, który przebalował pół życia, może mówić takie rzeczy? Puknijcie się ludzie w głowę.