W TVP obowiązuje kuriozalna "doktryna 9 sekund". W ten sposób przeciwnicy premiera biją w Morawieckiego
Jacek Kurski wprowadził "doktrynę 9 sekund" w stosunku do premiera Mateusza Morawieckiego. Oznacza to, że szef rządu w jednym wydaniu "Wiadomości" nie może być pokazywany dłużej niż 9 sekund. Oficjalnie chodzi o to, żeby poprawić wyniki PiS. Ale jest też inne wytłumaczenie tego zjawiska.
To Jacek Kurski ustanowił "doktrynę 9 sekund" – tylko tyle czasu można było pokazywać Morawieckiego w jednym wydaniu "Wiadomości". Premiera wycinano też w "Panoramie" i "Teleexpressie". Podobno Jacek Kurski ma przekonywać Jarosława Kaczyńskiego, że marginalizacja Morawieckiego w TVP poprawiła wynik wyborczy PiS.
Po części może to być prawda, zważywszy na to, że na kilka dni przed wyborami wybuchła afera z gruntami, które od Kościoła kupił Mateusz Morawiecki. Nieoficjalnie mówi się jednak o tym, że Kurski włączył się do zakulisowych działań zmierzających do odsunięcia Morawieckiego od władzy.
Warto przy tym przypomnieć, że jeszcze niedawno Morawiecki był gwiazdą mediów publicznych i kiedy by się nie włączyło TVP Info czy "Wiadomości", premier był widoczny na antenie. Złośliwi żartowali, że wyskakiwał nawet z lodówki.
źródło: Onet.pl