Drugi zarzut dla podejrzanego o zamordowanie 10-letniej Kristiny. Prokuratura ujawnia nowe szczegóły

Łukasz Grzegorczyk
Mężczyzna podejrzany o zabójstwo 10-latki w Mrowinach usłyszał drugi zarzut. Prokuratura ze Świdnicy potwierdziła, że zatrzymany przyznał się także do podżegania do udziału w morderstwie.
22-latek podejrzany o zabójstwo 10-latki z Mrowin usłyszał drugi zarzut. Fot. Grzegorz Bukała / Agencja Gazeta / Zdjęcie ilustracyjne
– Do godz. 14:00 mamy czas na złożenie wniosku o tymczasowy areszt dla podejrzanego o zabójstwo 10-latki. Sąd zdecyduje o nim w ciągu 24 godzin – poinformował prokurator Mariusz Pindera, szef Wydziału Śledczego świdnickiej Prokuratury Okręgowej.

Sprawca usłyszał dwa zarzuty - pierwszy dotyczy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem z motywów zasługujących na szczególne potępienie w powiązaniu ze znieważeniem zwłok. Drugi zarzut to wspomniane podżeganie do zabójstwa.

Z ustaleń wynika, że zabójstwo było zaplanowane od dłuższego czasu. Prokurator potwierdził również, że zatrzymany 22-latek w trakcie wizji lokalnej przyznał się, że to on jest sprawcą. – Wtedy się złamał i twierdził, że działał sam. Przyznał się także do podżegania do udziału w zabójstwie – dodał.


Śledczy nie chcą mówić o szczegółach ustaleń, ze względu na charakter sprawy i dobro rodziny. – Wszystko wyglądało tak, jakby sprawcą była osoba o skłonnościach pedofilskich – podkreślił prok. Pindera. – Nie mam wiedzy, czy podejrzany był leczony psychiatrycznie, ani czy był pod wpływem jakichś substancji w chwili zatrzymania – wskazał.

10-letnia Kristina ze wsi Mrowiny zaginęła w czwartek 13 czerwca ok. godz. 13. Wcześniej skończyła lekcje w szkole i miała udać się do pobliskiego Żarowa na lekcję śpiewu, jednak nie wróciła do domu. Po długich poszukiwaniach ciało Kristiny zostało znalezione w lesie przez kobietę spacerującą z psem.

W niedzielę zatrzymano mężczyznę podejrzanego o zabójstwo dziecka. Mężczyzna był przesłuchiwany w świdnickiej prokuraturze do późnej nocy. Przed gmachem prokuratury zgromadził się wzburzony kilkusetosobowy tłum. Zatrzymany przyznał się do winy, usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nieoficjalnie wiadomo, że do gwałtu na dziewczynce nie doszło.