"Filmowy lider opozycji ma się czego bać". Patryk Vega straszy Grzegorza Schetynę i wytyka jego wady

Paweł Kalisz
Wszystkie fragmenty filmu "Polityka", które do tej pory zostały pokazane w sieci, dotyczyły postaci związanych z obozem tzw. "dobrej zmiany". Okazuje się, że reżyser nie ograniczył się tylko do polityków partii rządzącej. W produkcji Patryka Vegi występuje także postać inspirowana liderem opozycji.
Patryk Vega w swoim najnowszym filmie "Polityka" nie oszczędził też polityków opozycji. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
"Obłuda i kłamstwo nie mają barw politycznych" – mówi Patryk Vega w wywiadzie dla "Wprost". Reżyser przyznał, że właśnie dlatego obok polityków partii rządzącej w jego najnowszym filmie będzie można znaleźć postaci inspirowane działaczami z kręgów opozycyjnych. Jak wyznaje reżyser, lider opozycji Grzegorz Schetyna ma się czego bać.

I wygląda na to, że Vega nie miał litość dla szefa PO. – Pokażemy, jak traktuje swoich najbliższych współpracowników. Szantażuje ich, manipuluje donosami i niszczy swoich partyjnych kolegów, aby tylko utrzymać władzę w partii – mówił reżyser w rozmowie z dziennikarzem "Wprost".


– Pokażę, jak funkcjonują pewne nieznane opinii publicznej mechanizmy w rozgrywkach wewnątrzpartyjnych, jakie zasady i wartości okazują się dobre dla ostatnich naiwnych. Liczy się skuteczność za wszelką cenę i utrzymanie stołka szefa partii, nawet wbrew jej interesom. Chodzi o przetrwanie, a właściwie trwanie – dodaje Patryk Vega.

We wcześniejszych fragmentach filmu, które ujrzały światło dzienne, widzieliśmy m.in. Krystynę Pawłowicz. Posłanka PiS "opluwała" z mównicy sejmowej wszystko i wszystkich. Później do sieci trafi fragment ukazujący Bartłomieja Misiewicza i Antoniego Macierewicza w sytuacji intymnej.

Teraz "oberwie się" Grzegorzowi Schetynie. Postać szefa PO zagra Zbigniew Suszyński. Nie można wykluczyć, że film, który ma zostać wyemitowany na parę tygodni przed wyborami parlamentarnymi, wstrząśnie opinią publiczną.

źródło: "Wprost"