Kuriozalne tłumaczenie Szydło. "Wyjaśniła", dlaczego wciąż jeździła z ochroną
Beata Szydło przyznała, że ochrona przysługiwała jej tylko do 4 lipca. A jednak... "została przedłużona". Dokładnie takich słów użyła była premier wyjaśniając, dlaczego wciąż jeździ w towarzystwie funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. Na tym nie koniec: pod presją opinii publicznej Szydło zrezygnowała z ochrony.
Szydło tłumaczyła się z ochrony pod presją opinii publicznej. Na to, że europosłanka jeździ w towarzystwie SOP, zwrócił uwagę portal tvn24.pl. Tak było podczas niedawnej wizyty byłej wicepremier w Węgrowie. Informator portalu wyjaśnił anonimowo, że byłej premier przysługuje ochrona "ze względu na dobro państwa".
Przypomnijmy, że Beata Szydło poniosła w środę klęskę w tajnym głosowaniu na przewodniczącą komisji ds. zatrudnienia i spraw socjalnych PE. Wniosek o utajnienie zgłosili socjaliści. 21 europosłów opowiedziało się za kandydaturą byłej premier polskiego rządu, 27 było przeciwko, a dwóch wstrzymało się od głosu.