PiS prosi się o powtórkę wstydu z Szydło. To Szczerski ma być kandydatem na komisarza UE
Krzysztof Szczerski miał zostać zastępcą sekretarza generalnego NATO, ale – niestety dla niego – poniósł dotkliwą porażkę. Jego partyjnych kolegów to jednak nie zraża. Z nieoficjalnych informacji wynika, że PiS rozważa forsowanie kandydatury Szczerskiego na stanowisko unijnego komisarza.
Wszystko wydawało się dogadane, ale ostatecznie stanowisko zastępcy sekretarza generalnego NATO obejmie rumuński polityk Mircea Geoană. To kolejna dotkliwa porażka międzynarodowa PiS w ostatnich dniach. W Parlamencie Europejskim dwukrotnie zdecydowanie przegrała też Beata Szydło.
Powiedzieć, że wybór Szczerskiego na komisarza wydaje się nierealny, to prawie nic nie powiedzieć. Bo PiS jest otoczone "kordonem sanitarnym" w Unii Europejskiej za łamanie praworządności. Krzysztof Szczerski jest zaś człowiekiem Andrzeja Dudy, czyli jednej z kluczowych postaci kojarzonych w Europie z łamaniem konstytucji w Polsce.
Kandydatura typu Szydło
W przekonaniu do siebie Ursuli von der Leyen, a następnie europosłów Krzysztofowi Szczerskiemu raczej nie pomogą też radykalnie klerykalne poglądy. Swego czasu jako naukowiec postulował on uczynienie z Polski państwa wyznaniowego.
"Należy przekształcić izbę wyższą parlamentu w reprezentację osób zaufania publicznego, w tym przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich z dominującą reprezentacją Episkopatu Kościoła katolickiego" – pisał w czasopiśmie "Pressje".
Nie tylko polska, ale i europejska opinia publiczna wciąż też pamięta słowa prezydenckiego ministra o nauczycielach. Gdy wobec głodowych pensji pedagodzy domagali się podwyżek, Szczerski stwierdził, że nie mają obowiązku życia w celibacie i mogą płodzić dzieci, by żyć z 500+.