Wycieczka z wnukami na Węgry i znikający wykaz lotów. Teraz afera narasta wokół marszałka Senatu

Paweł Kalisz
Marek Kuchciński i jego podniebne podróże to chyba zaledwie początek problemów PiS. I nie chodzi tylko o to, że marszałek Sejmu zapraszał na pokład rodzinę i znajomych. Okazuje się, że marszałek Senatu też wykorzystywał rządową maszynę w podobny sposób. Stanisław Karczewski poleciał z rodziną do Budapesztu.
Marszałek Karczewski także latał z rodziną rządowym samolotem. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Okazuje się, że Stanisław Karczewski w marcu zeszłego roku zabrał na pokład rządowego samolotu żonę i wnuki. Polecieli na uroczystości do Budapesztu. O ile jeszcze obecność żony dałoby się może jakoś wytłumaczyć wymaganiami protokołu dyplomatycznego, o tyle wnuki poleciały na darmową wycieczkę ekskluzywnym odrzutowcem do stolicy Węgier. Historia się powtarza. Marszałek Senatu na początku zaprzeczał, by kiedykolwiek leciał gdzieś z żoną rządowym samolotem. Później – podobnie jak Marek Kuchciński – zmienił wersję i obecność żony tłumaczył tym, że na Węgrzech spodziewano się, iż podczas uroczystości będzie mu oficjalne towarzyszyć małżonka.


Na koniec marszałek Senatu wyjawił i to, że towarzyszyły im wnuki, ale zapewnił, że natychmiast wystąpił do kancelarii z propozycją zapłaty za ich przelot. Lista polityków PiS, którzy wykorzystywali rządowe samoloty w prywatnych celach wydłuża się z każdym dniem. Nic dziwnego, że w środę na Nowogrodzkiej odbyło się specjalne spotkanie najważniejszych polityków PiS. Oficjalnie rozmawiają na temat kampanii wyborczej do parlamentu, ale trudno uwierzyć, że nie zostaną na nim poruszone kwestie nadużycia swojego stanowiska przez najważniejsze osoby w kraju.

Tymczasem w środę wieczorem na krótki czas pojawiła się lista lotów specjalnych o statusie HEAD marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego od 1 stycznia 2018 z nalotu Kancelarii Senatu. Później jednak zdjęto ją ze strony "w celu zaktualizowania danych". Podobna sytuacja wydarzyła się wcześniej z listą lotów Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Poprawiona lista lotów Stanisława Karczewskiego rzeczywiście wróciła na strony Senatu jeszcze w środę. Wynika z niej, że marszałek Senatu 27 razy korzystał z rządowego samolotu, przy czym 8 razy towarzyszyła mu żona, a raz podczas lotu do Budapesztu dodatkowo córki i wnuki.

źródło: "Gazeta Wyborcza"