Wycieczka z wnukami na Węgry i znikający wykaz lotów. Teraz afera narasta wokół marszałka Senatu
Marek Kuchciński i jego podniebne podróże to chyba zaledwie początek problemów PiS. I nie chodzi tylko o to, że marszałek Sejmu zapraszał na pokład rodzinę i znajomych. Okazuje się, że marszałek Senatu też wykorzystywał rządową maszynę w podobny sposób. Stanisław Karczewski poleciał z rodziną do Budapesztu.
Na koniec marszałek Senatu wyjawił i to, że towarzyszyły im wnuki, ale zapewnił, że natychmiast wystąpił do kancelarii z propozycją zapłaty za ich przelot.
Tymczasem w środę wieczorem na krótki czas pojawiła się lista lotów specjalnych o statusie HEAD marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego od 1 stycznia 2018 z nalotu Kancelarii Senatu. Później jednak zdjęto ją ze strony "w celu zaktualizowania danych". Podobna sytuacja wydarzyła się wcześniej z listą lotów Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Poprawiona lista lotów Stanisława Karczewskiego rzeczywiście wróciła na strony Senatu jeszcze w środę. Wynika z niej, że marszałek Senatu 27 razy korzystał z rządowego samolotu, przy czym 8 razy towarzyszyła mu żona, a raz podczas lotu do Budapesztu dodatkowo córki i wnuki.
źródło: "Gazeta Wyborcza"