Gowin zdradza, kto może dostać tekę premiera po wygranej PiS. "Nie widzę trzeciej kandydatury"

Adam Nowiński
Jedynie dwa nazwiska – tak wygląda lista kandydatów na premiera według Jarosława Gowina. Minister szkolnictwa wyższego zdradził na antenie Radia Wrocław, kto może dostać tekę szefa rządu po ewentualnej wygranej PiS na jesieni.
Gowin zdradza, kto może pokierować rządem po wygranej PiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Według Jarosława Gowina wygrana Zjednoczonej Prawicy w jesiennych wyborach do parlamentu oznacza z pewnością rekonstrukcję rządu. Być może, jak przyznał w Radiu Wrocław, zmianom ulegnie także stanowisko Prezesa Rady Ministrów.

– Wydaje mi się, że to jest rzecz bezdyskusyjna. Po pierwsze, nie wiadomo, kto będzie premierem. Mamy znakomitego lidera w rządzie, Mateusza Morawieckiego, ale jest też potencjalnie druga kandydatura, czyli lidera całego obozu, prezesa Jarosława Kaczyńskiego. (...) Nowa kadencja oznacza nowe wyzwania i jestem przekonany, że do mniej czy dalej posuniętej rekonstrukcji dojdzie – powiedział minister szkolnictwa wyższego.


Sęk w tym, że Jarosław Kaczyński, chociaż ostatnio założył "hełm lidera", wielokrotnie odżegnywał się od bycia premierem, a przecież głosy o wzięcie odpowiedzialności za działanie rządu dobiegały nawet zza granicy, szczególnie z UE.

– Pan prezes wielokrotnie odżegnywał się od planu objęcia funkcji premiera, ale jeżeli 13 października o godzinie 21 okaże się, że to nam Polacy ponownie powierzają ster rządów, rozpoczniemy rozmowy. Dzisiaj nie widzę żadnego trzeciego potencjalnego kandydata na premiera. Najbardziej prawdopodobna jest kontynuacja misji przez Mateusza Morawieckiego – stwierdził wicepremier.

źródło: Radio Wrocław