"Wiadomości" jak zwykle w swoim świecie. Nawet po dymisji udało im się pochwalić Piebiaka i skrytykować PO
Zero tolerancji dla internetowego hejtu – tak "Wiadomości" TVP zapowiedziały swój materiał na temat afery, w którą zamieszany ma być wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Poinformowały, że podał się on do dymisji po publikacji artykułu w portalu Onet.pl, ale także zapowiedział przeciwko niemu proces. Dalej było jednak "znacznie ciekawiej", bo dziennikarze Telewizji Polskiej całkowicie odeszli od tematu.
Informacja o aferze pojawiła się dopiero w drugiej części poniedziałkowego wydania programu, tuż za materiałami o kampanii wyborczej PiS i cudzie gospodarczym autorstwa "dobrej zmiany", którego zazdroszczą nawet Niemcy.
TVP w wiadomości o aferze z Piebiakiem odeszła całkowicie od tematu afery. Głównie dotyczyła ona wiceministra, który potępia hejt w internecie, ale w świetle opublikowanych przez portal Onet.pl rozmów odpowiedzialnie rezygnuje ze stanowiska. Na odejście zapowiada jednak przeciw portalowi pozew.
Potem "Wiadomości" przeszły gładko do ataku na Platformę Obywatelską i jej poprzednie rządy, które rzekomo nie potrafiły tak skutecznie reagować na hejt w internecie. Przypomnijmy, że podobne odwracanie kota ogonem zaprezentowało w poniedziałek TVP Info, które w aferze z Piebiakiem skupiło się głównie na osobie Emilii – i zasugerowało jej uzależnienie.
źródło: "Wiadomości" TVP