Witek idzie w ślady Kuchcińskiego. Nie wykona wyroku sądu ws. list poparcia do KRS

Rafał Badowski
Nowa marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie opublikuje list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa. Taką informację podała dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz. Dla PiS wyrok NSA w tej sprawie, który nakazywał publikację, był porażką. Po raz kolejny partia rządząca pokazuje jednak, że nic sobie nie robi z obowiązującego prawa.
Nowa marszałek Sejmu nie opublikuje na razie list poparcia do nowej KRS. Z decyzją ma poczekać na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Z decyzją w sprawie publikacji list poparcia dla kandydatów do KRS poczekam do wyroku Trybunału Konstytucyjnego – argumentowała Elżbieta Witek na zamkniętym spotkaniu z dziennikarzami. A dwa tygodnie od wyroku NSA w tej sprawie mijały już 30 lipca. To oznacza, że właśnie wtedy listy poparcia powinny zostać ujawnione. Zdaniem Elżbiety Witek, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego nie jest jednak w tej sprawie nakazujący. Nowe przepisy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakończyły kadencje sędziów, którzy do tej pory byli członkami Rady. Ich następców wybrał Sejm. Aby jednak wystartować w wyborach, trzeba było uzyskać poparcie co najmniej 25 sędziów. Wiedzę o tym, kto poparł kandydatów do nowej KRS mieli były marszałek Sejmu Marek Kuchciński czy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jednak od półtora roku nie chcą ujawnić tych informacji.


Do publikacji listy poparcia do KRS wzywali ostatnio europejscy sędziowie z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ). "ENCJ bardzo uważnie śledzi wydarzenia związane z reformami sądownictwa w Polsce. We wrześniu 2018 roku, stwierdziliśmy, że nie ma innego wyjścia, niż zawieszenie polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w członkostwie ENCJ" – oświadczenie o takiej treści pojawiło się na stronach ENCJ

W tej sprawie zapadł pramomocny wyrok NSA, który nakazał szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszce Kaczmarskiej (to była radna PiS) publikację. Kaczmarska jednak odmówiła. Pretekst dla braku publikacji dostarczył prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Wydał tymczasowe postanowienie zobowiązujące Kancelarię do powstrzymania się od publikacji. Dlaczego tymczasowe? UODO prowadzi w tej sprawie postępowanie.

Do prezesa UODO wystąpił o interwencję w sprawie list poparcia Maciej Nawacki z nowej, upolitycznionej KRS. Jak się okazuje, Nawacki mógł mieć ważny powód do takiej interwencji. Na trzymanych w tajemnicy listach jest podpis Nawackiego, który sam poparł własną kandydaturę.

"Nie do pomyślenia w państwie prawa. W takim państwie każdy urzędnik ma obowiązek wyrok wykonać. Przedstawiciel władzy ustawodawczej również" – komentowało Stowarzyszenie Iustitia komunikat Centrum Informacyjnego Sejmu powołujacego się na postanowienie prezesa UODO.

źródło: "Gazeta Wyborcza"