"Chciał zgwałcić moją sunię". Rzeczniczka SLD oskarżyła psa Moniki Jaruzelskiej
Rzecznik SLD Anna Maria Żukowska uderzyła na Twitterze w Monikę Jaruzelską. Zamieściła wpis, w którym oskarżyła jej psa. Przedstawicielka SLD później chyba przemyślała swoje słowa, bo post zniknął z jej konta.
Jej post mógł zaskoczyć wiele osób, ale nie ma wątpliwości, że w trwającej kampanii wyborczej takie słowa raczej nie będą dobrze odbierane. Zauważył to choćby dziennikarz Konrad Piasecki.
Wpisu na profilu Żukowskiej już nie znajdziecie. W piątek zniknął z jej konta, ale zostały screeny publikowane przez internautów.
Komentarz rzecznik SLD ma zapewne związek z tym, że Monika Jaruzelska nie będzie mogła ubiegać się z list lewicowej koalicji SLD, Razem i Wiosny o mandat senatora. Jej kandydatura została zablokowana. – Wszyscy twierdzą, że to osobista decyzja Włodzimierza Czarzastego, bo bliższa jego sercu jest Anna Maria Żukowska – wskazała w wywiadzie dla "Dziennika Gazeta Prawna".
– Chodziło o to, by nikt nie robił konkurencji faworyzowanej przez niego i promowanej za wszelką cenę dwójce na liście, Annie Marii Żukowskiej – dodała Jaruzelska.