Jachira to oczywista żenada, ale to nic w porównaniu do Pietrzaków i Ziemkiewiczów dobrej zmiany
Klaudia Jachira to kompletnie nie moja bajka. Jej prowokacyjny humor (“humor”?) jest dla mnie połączeniem paździerzu spod znaku Studia Yayo i zbyt dużej dawki złych emocji. Pusty śmiech mnie jednak ogarnia na zrównywanie jej wyskoków z codziennym, świetnie opłacanym z naszych podatków dobrozmianowym przemysłem szyderstwa i nienawiści.
Co ciekawe, wszyscy krytycy Jachiry mają rację: każdy przyzwoity człowiek oglądając wyczyny pani Jachiry, musi przygotować się na sporą dawkę zażenowania. Nie to jest jednak najbardziej żenujące w tej sprawie. Najbardziej żenujący jest skład najbardziej oburzonych.
W obronie dobrych obyczajów wystąpił bowiem Jan Pietrzak, dworski satyryk dobrej zmiany, który w TVP Info – najbardziej hejterskiej stacji telewizyjnej w Polsce od 1989 roku – nazwał Jachirę “wynajętą zdzirą”.
W gronie oburzonych jest też nie kto inny, jak Krystyna Pawłowicz, hejterka tak zapamiętała, że nawet w PiS mają jej chwilowo dosyć. Kobieta znana z arcybrutalnych ataków na wszystko i wszystkich nie widzi żadnego zgrzytu, gdy dziś do ataku na Jachirę używa wizerunku stewardessy, która zginęła w Smoleńsku. To ta sama Pawłowicz, która po samobójstwie 14-latka oskarżyła o tę tragedię środowiska walczące o prawa gejów.
Tomasz Sakiewicz na co dzień wydaje hejterską gazetę, dziś jest sędzią w sprawie Jachiry.•Screen za Wiadomościami TVP.
To, że Jachira nie schodzi z czołówek Wiadomości, to jedno. To że na paskach TVP Info częściej od niej gości tylko przekaz, że PiS jest wspaniały, to drugie.
Szczytem świętoszkowatej żenady i najlepszym obrazkiem hipokryzji dobrej zmiany był jednak pełen troski o jakość debaty publicznej odcinek “W tyle wizji” w TVP Info z 25 września.
Oto mamy kanał znany z systemowego szczucia na wrogów ludu. Oto mamy na tym kanale program, w którym padały żarty o “żydowskich obozach śmierci”. Oto w końcu mamy dwóch prowadzących, z których jeden zmuszony przez sąd przepraszał ostatnio ks. Adama Bonieckiego, a drugi przegrał proces z dziennikarką naTemat Anną Dryjańską i musi ją przeprosić za słowa, w których określił ją jako "zdeformowaną".
Rafał Ziemkiewicz i Krzysztof Fuesette to naczelni brutale dobrej zmiany. Dziś w głowie się im nie mieści zachowanie Klaudii Jachiry.•Screen za TVP Info
Jest więcej niż pewne, że Klaudia Jachira się nie zatrzyma, jeszcze nie raz nagra kretyński filmik. Ba, może nawet zostanie posłanką. Ale cokolwiek zrobi w tym klimacie, nigdy nie dokopie się do poziomu Pietrzaków, Ziemkiewiczów czy Feusettów.
Bo nawet jakimś cudem zeszłaby do poziomu ich dna, musiałaby jeszcze je przebić i zapukać od spodu.