Rosati otrzymała pozew. Były partner chce, by aktorka wykonywała prace społeczne
Jak podaje "Super Express" Weronika Rosati właśnie dostała pozew, który złożył adwokat jej byłego partnera Roberta Śmigielskiego. W akcie oskarżenia zarzucono gwieździe pomówienia, które "mogły poniżyć lekarza w oczach opinii publiczne". Ortopeda domaga się, aby aktorka wykonywała prace społeczne.
Według tabloidu w jednym z warszawskich sądów złożono dokumenty oskarżający Rosati. –W imieniu dr. Śmigielskiego kieruję prywatny akt oskarżenia z art. 212 kk przeciwko Weronice R. Opiera się on na nagraniu rozmowy (po narodzinach dziecka), z której jasno wynika, że oskarżona miała pretensje do partnera nie o rzekomą przemoc, lecz o to, że nie rozwiódł się z żoną – powiedziała mecenas Barbra Giertych. Akt dotyczy również wpisów aktorki i jej wypowiedzi, które mogły poniżać lekarza w oczach opinii publicznej i narazić jego karierę zawodową.
– Będziemy domagać się nie kary więzienia, ale prac społecznych. Najczęściej jest to praca w domach opieki społecznej, ale może też być pomoc w utrzymaniu czystości miasta – zaznaczyła adwokat Śmigielskiego.
– Operujecie tu stereotypami. Co da opowiadanie, że mężczyźni są źli, a kobiety dobre? Współczuję pani byłemu partnerowi – mówiła kobieta do Weroniki Rosati. Aktorka była wyraźnie roztrzęsiona. – To się nazywa wtórna wiktymizacja. Ta pani chce, żebym to ja wstydziła się, że jestem ofiarą – mówiła drżącym głosem.
źródło: "Super Express"