Wyciekł kuriozalny list Trumpa do Erdogana. "Dogadajmy się, zadzwonię później"

Paweł Kalisz
Prezydent Donald Trump przez kilka lat rządów nieraz pokazał, że jego działania wybiegają poza ramy standardów dyplomatycznych. Jednak list, który napisał do prezydenta Turcji Recepa Erdogana, jest tak kuriozalny, że wymyka się jakimkolwiek normom.
Donald Trump wystosował oficjalny list do prezydenta Turcji, w którym nawołuje Erdogana, by ten nie był głupcem. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Donald Trump pisze, że chce się "dogadać"i apeluje do prezydenta Turcji, by "nie był głupcem". W liście do Erdogana amerykański przywódca wyraził przekonanie, że prezydent Turcji nie chce być odpowiedzialny za zabicie tysięcy ludzi tak samo, jak Trump nie chce być odpowiedzialny za zniszczenie tureckiej gospodarki.

"Dogadajmy się" – tymi słowami Trump rozpoczął list do Erdogana. "Zadzwonię później" – obiecał na koniec. Pismo opublikował amerykański dziennikarz, Peter Alexander. Pismo ma związek z atakami tureckich wojsk na pozycje marzących o autonomii Kurdów na południowym wschodzie kraju. Przypomnijmy, że to Donald Trump dał niejako Erdoganowi zielone światło do przeprowadzenia operacji wojskowej, ogłaszając niespodziewaną decyzję o wycofaniu amerykańskich żołnierzy z tego regionu. Turcja niemal natychmiast zaczęła ostrzeliwać i bombardować pozycje Kurdów, którzy do niedawna byli sprzymierzeńcami USA w walce z ISIS.


"Możesz zrobić świetny interes. Generał Mazloum chce negocjować i jest gotów do ustępstw, na które w przeszłości nigdy by się nie zgodził. Poufnie załączam kopię jego listu, który właśnie otrzymałem" – zapewnia Trump w liście do Erdogana. "Nie bądź twardzielem. Nie bądź głupcem" – apeluje prezydent USA w oficjalnym piśmie wystosowanym do prezydenta Turcji. Wydawać by się mogło, że podobne zwroty nigdy nie powinny znaleźć się w oficjalnym piśmie napisanym przez przywódcę światowego mocarstwa do prezydenta innego kraju, a cały list jest zwykłym fejkiem. Jednak Biały Dom potwierdza autentyczność pisma, datowanego na 9 października. Amerykanie w komentarzach nie kryją zażenowania i proszą, by wreszcie zakończyć tę kompromitującą USA prezydenturę Donalda Trumpa.