Czeska komisarz wpędzi rząd PiS w kłopoty. Padła zapowiedź ws. mediów publicznych
Věra Jourová, unijna komisarz z Czech, ma zastąpić Fransa Timmermansa. W Komisji Europejskiej to ona ma się teraz zajmować kwestią praworządności. Już wcześniej Czeszka udowadniała, że bacznie śledzi wydarzenia w Polsce i pozostaje krytyczna wobec działań rządu PiS. W wywiadzie dla Czeskiego Radia Jourová zapowiedziała, że przyjrzy się mediom publicznym w Polsce.
W kolejnej kadencji KE kompetencje Jourovej będą jeszcze szersze. Ma być wiceprzewodniczącą Komisji, przejąć tekę Timmermansa, czyli zajmować się praworządnością, i zamierza kontynuować jego linię postępowania. Mówi się przy tym, że może nie być wobec Polski tak wyrozumiała jak Timmermans.
Jourová w wywiadzie dla Czeskiego Radia mówi, że media publiczne nie mogą funkcjonować jako oficjalne tuby partii rządzącej. Zapowiada przy tym, że zamierza się przyjrzeć sytuacji mediów narodowych w Polsce. Na zapowiedź czeskiej komisarz uwagę zwrócili na Twitterze administratorzy profilu "Radiowcy".
Jak wygląda obiektywizm mediów publicznych? OBWE nie miała wątpliwości, że Telewizja Polska działała niczym sztab PiS. Najlepszym dowodem na zaangażowanie TVP w walkę o głosy dla PiS była obecność Jacka Kurskiego w sztabie partii rządzącej w wieczór wyborczy.
W Polskim Radiu lepiej nie jest. W naTemat dotarliśmy do wewnętrznego raportu dowodzącego, ile czasu antenowego poświęcono PiS, a ile pozostałym ugrupowaniom. W czasie kampanii narodowy nadawca szczególnie wspierał jednego z kandydatów, szefa Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego. Jak się okazało – bezskutecznie.
źródło: irozhlas.cz