Nawrót "psiej grypy"? Policjanci czują się oszukani przez PiS, protest możliwy już 11 listopada

Paweł Kalisz
Policjanci dowiedzieli się, że w tym roku nie będzie wypłaty za nadgodziny, bo w resorcie nie ma na to pieniędzy. Funkcjonariusze przyznają, że czują się oszukani przez rząd i rozważają powtórkę ze strajku. Protest miałby się zacząć już 11 listopada.
Z powodu braku pieniędzy za nadgodziny, możliwym jest kolejny strajk policjantów. Protest może się zacząć już 11 listopada. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Protest policjantów w 2018 roku przybierał różne formy. Najpierw był to strajk włoski. Funkcjonariusze nie zeszli co prawda ze służby, ale zamiast wypisywać mandaty, ograniczali się do pouczania kierowców popełniających wykroczenie. Co sprawiło, że do budżetu państwa wpłynęło zauważalnie mniej pieniędzy. Później zapanowała w Polsce "psia grypa", policjanci masowo przynosili zwolnienia lekarskie. W wielu komisariatach jedynie komendant pełnił swoją służbę.

Doszło nawet do tego, że komendant główny policji Jarosław Szymczyk obiecał 1 tys. zł premii funkcjonariuszom, którzy pojawią się w pracy 11 listopada. Wygląda na to, że sytuacja może się powtórzyć. Jak donosi radio RMF FM, funkcjonariusze są oburzeni informacją, jaką do nich wysłano z Komendy Głównej Policji.


Konkretnie chodzi o nadgodziny. Przede wszystkim kierownictwo zakazuje policjantom zostawać po godzinach w pracy, a jeśli się do tego nie zastosują, zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje służbowe. Troska o wypoczynek podkomendnych? Niezupełnie. Chodzi o to, że w resorcie nie ma pieniędzy na wypłaty za nadgodziny. Także za te, które już zostały przez policjantów przepracowane.

Zdaniem dziennikarzy RMF FM w komendach w całym kraju wrze ja w ulu. Policjanci czują się oszukani przez rząd, przekonują, że MSWiA złamało warunki porozumienia, jakie zawarto ze związkowcami w zeszłym roku. Zawarto w nim umowę dotyczącą między innymi właśnie wypłaty pieniędzy za nadgodziny.

Czy dojdzie do powtórki strajków z zeszłego roku, a jeśli tak, to jaką przybiorą formę? Oficjalnie jeszcze nie ma żadnych postanowień w tej sprawie. Nieoficjalnie pojawia się jednak data początku protestów, w takiej czy innej formie – 11 listopada. Warto przypomnieć, że co roku w tym dniu funkcjonariusze zabezpieczają setki imprez z Marszem Niepodległości włącznie.

Rzecznik KGP Mariusz Ciarka w piśmie wysłanym do RMF FM zapewnia, że pieniędzy dla funkcjonariuszy nie zabraknie.

źródło: RMF FM